PoPrawny Poznański serwis prawny
Powiązane artykuły
10 października 2012 r. przypadał już dziesiąty Europejski Dzień Przeciwko Karze Śmierci. To nie tylko dzień radości wynikający z faktu, że w Polsce kary śmierci nie ma, lecz również dzień, w którym myślimy o krajach, w których egzekucje wciąż są wykonywane (m.in. na Białorusi, w USA i Chinach). Kara śmierci, a mamy XXI wiek, wciąż istnieje w kilkunatu państwach Afryki i Azji. Grupa ?Horyzont ? przeciw karze śmierci.? działająca przy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Stowarzyszeniu Młodych Dziennikarzy ?Polis?, zainicjowała obchody tego dnia w Polsce. W Warszawie członkowie grupy Horyzont wspólnie z Amnesty International przekonywali każdego, kto zechciał rozmawiać o tym, że wyrok śmierci nie jest sprawiedliwością. Zbierane były też podpisy w obronie skazanych.
W Warszawie odbyła się także uniwersytecka debata ?Jak pracować z więźniami długoterminowymi, by po ich wyjściu z więzień móc razem żyć??. Debata organizowana jest w związku z informacjami o więźniach skazanych w Polsce na karę śmierci w latach 80., których wyroki zamieniono na karę 25 lat pozbawienia wolności i którzy wkrótce opuszczą zakłady karne.
To bardzo ważna społeczna dysputa. W społeczeństwie, w którym ponad polowa obywateli opowiada się za przywróceniem kary śmierci, każdy głos, który wywołuje chwilę refleksji jest ważny. Dlatego tak potrzebny jest wspólny międzynarodowy impuls, aby nie dopuszczano do wykonywania wyroków śmierci ? jak w przypadku Białorusi, gdzie nawet kryminalne sprawy mają podtekst polityczny, a sam przebieg procesu budzi wiele wątpliwości. Podobnie jest w Chinach, gdzie prawa człowieka, są pojęciem nieznanym. W USA, rzekomym orędowniku demokracji i poszanowania prawa na krzesła elektryczne, do komór gazowych lub sal, gdzie wstrzykiwane są więźniom śmiertelne zastrzyki, ( a dzieje tak się w prawie jednej trzeciej stanów) nadal trafiają .ludzie, których obciążające dowody winy winy nie przekonują opinii publicznej, ale przekonały zmanipulowane ławy przysięgłych.
Od prawie trzydziestu lat kaci w Polsce są na bezrobociu, ale właśnie dlatego, pomni naszych własnych doświadczeń, musimy głośno wołać, aby ta haniebna kara zniknęła całkowicie z katalogu kar innych państw.
