Najnowsze informacje
Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / Bojkot piwa niezgodny z prawem

Bojkot piwa niezgodny z prawem

Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok, częściowo zmieniając wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie legalności bojkotu piwa znanej marki. Osoby prowadzące klubokawiarnię w Warszawie zorganizowały akcję wylewania piwa jednego ze znanych browarów po tym, jak jego prezes opublikował na Facebooku wypowiedzi, które w ich ocenie obrażałymniejszości seksualne. Dodatkowo zrezygnowali ze sprzedaży piwa tej marki w należącym do nich lokalu. Po kilku dniach w ich ślady poszło kilka innych pubów w Warszawie i innych miastach Polski. Spółki dotknięte bojkotem uznały takie działanie za czyn nieuczciwej konkurencji i złożyły przeciwko organizatorom akcji pozew o odszkodowanie. W wyroku z 21 marca 2017 r. Sąd Okręgowy uwzględnił powództwo i zobowiązał fundację, która zorganizowała akcję i prowadzi lokal, do zapłacenia 5 tys. na cele społeczne oraz opublikowania przeprosin na Facebooku. Rok po tym orzeczeniu Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał wyrok, w którym zmienił poprzednie rozstrzygnięcie, zdejmując z fundacji obowiązek zapłaty 5 tys. zł na cele społeczne. W ustnych motywach rozstrzygnięcia sąd wskazał, że fundacja działała na szkodę browaru, tak jak działa przedsiębiorca przeciwko przedsiębiorcy. Zdaniem sądu w niniejszej sprawie został naruszony ?dobry obyczaj?, który oznacza, że inni przedsiębiorcy-konkurenci nie powinni podważać renomy innej marki. Podkreślono, że nie można browarowi przypisywać wypowiedzi jej prezesa oraz nie należy utożsamiać jego działań z działaniami browaru. Prezes jako osoba fizyczna może utożsamiać się ze swoimi wypowiedziami prywatnymi, ale browar jest innym niezależnym podmiotem i nie musi utożsamiać się z poglądami swojego prezesa. Ponadto sąd wskazał, że akcja fundacji była skierowana przeciwko prywatnej wypowiedzi, ale uderzała w browar poprzez zorganizowanie akcji, przyłączanie się do niej, a także poprzez namawianie do zaniechania kupowania jej produktów. Na etapie postępowania przed sądem pierwszej instancji HFPC złożyła swoją opinię przyjaciela sądu, która jest dostępna tutaj. Czym się różni zwykły bojkot od bojkotu ze względów światopoglądowych? Ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji określa, że bojkot stanowi czyn nieuczciwej konkurencji tylko wtedy, gdy jest działaniem sprzecznym z prawem lub dobrymi obyczajami. Zdaniem Fundacji aby ocenić, czy w danym przypadku bojkot może zostać uznany za czyn nieuczciwej konkurencji, konieczne jest wzięcie pod uwagę jego celu. Ustawa zakazuje przede wszystkim bojkotów motywowanych chęcią osiągnięcia korzyści ekonomicznych kosztem konkurenta. Za bezprawne nie można uznać bojkotów ideologicznych, których celem jest przedstawienie stanowiska w określonej, istotnej sprawie. Takie działania można uznać za dopuszczalny przejaw korzystania z wolności ekspresji. Prawo do bojkotu ideologicznego jest silnie chronione w USA, gdzie zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego podlega gwarancjom przewidzianym w Pierwszej Poprawce do Konstytucji (wolność słowa). W orzecznictwie ETPC problem ten nie był jak dotąd szeroko poruszany, ale Trybunał podkreśla konieczność objęcia silniejszą ochroną wypowiedzi na tematy mające publiczne znaczenie. Sam fakt, że doprowadził on do strat ekonomicznych przedsiębiorcy, którego dotyczył, nie przesądza o jego bezprawności. O bojkocie konsumenckim jako narzędziu skutecznej ochrony praw człowieka można przeczytać szerzej w publikacji HFPC Biznes a prawa człowieka. Współczesny stan dyskusji.

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …

Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / Bojkot piwa niezgodny z prawem

Bojkot piwa niezgodny z prawem

Sąd Okręgowy w Warszawie wydał wyrok w sprawie dotyczącej bojkotu piwa znanej marki. Sąd uznał, ze zachowanie stanowiło czyn nieuczciwej konkurencji godzący w dobra spółek-właścicieli marki. Sąd zobowiązał fundację, która zorganizowała akcję do zapłacenia 5 tys. na cele społeczne oraz opublikowania przeprosin na Facebooku.Wyrok jest nieprawomocny. Dwa lata temu, pozwani działacze zorganizowali akcję wylewania piwa jednego ze znanych browarów. Była to odpowiedź na homofobiczne wpisy, jakie umieścił na Facebooku prezes spółki, która jest właścicielem browaru. Dodatkowo, działacze zrezygnowali ze sprzedaży piwa tej marki w należącym do nich lokalu. Po kilku dniach w ich ślady poszło kilka innych pubów w Warszawie i innych miastach Polski. Spółki dotknięte bojkotem uznały takie działanie za czyn nieuczciwej konkurencji i złożyły przeciwko organizatorom akcji pozew o odszkodowanie. Sąd Okręgowy przyznał rację powodom. Uzasadniając wyrok wskazał, że bojkot zorganizowany przez pozwanych nie służył żadnym ważnym celom społecznym. Zdaniem sądu bojkot powinien służyć skłonieniu danego przedsiębiorcy do określonego zachowania. Bojkot mógłby być uzasadniony gdyby np. służył zmuszeniu określonego przedsiębiorcy do zaprzestania dyskryminowania danych osób w zatrudnieniu. W tej sprawie według Sądu o takim celu nie mogło być jednak mowy, ponieważ prezes spółek produkujących piwo przeprosił już za swoją wypowiedź. Bojkotujący domagali się więc tak naprawdę zmiany poglądów przez prezesa spółek, a taki zamiar nie może uzasadniać podjętych przez nich działań. Co więcej, sąd zaznaczył, że nie można przypisywać spółkom będącym właścicielami marki piwa poglądów wyrażonych na prywatnym profilu ich prezesa. W sprawę zaangażowana jest HFPC, która złożyła opinię prawną do Sądu Okręgowego. ?Przeanalizowaliśmy dopuszczalność sankcjonowania bojkotu ekonomicznego w świetle orzecznictwa ETPC i Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych? ? mówi Katarzyna Wiśniewska, prawniczka HFPC. ?Oba sądy stoją na stanowisku, że gwarancjami wolności ekspresji objęte są nie tylko ?klasyczne? formy komunikacji takie jak słowo czy pismo, ale i niektóre zachowania symboliczne ? w tym i bojkot? ? dodaje Katarzyna Wiśniewska. Stopień ochrony wypowiedzi zależy jednak od ich celu, a więc od tego czy dotyczą one spraw istotnych dla debaty publicznej, czy są komercyjne (np. reklama). Z tego względu według HFPC kluczowe dla rozstrzygnięcia sprawy jest ustalenie motywacji pozwanych. W przypadku wykazania, że zorganizowana przez pozwanych akcja była sprzeciwem wobec, ich zdaniem, niedopuszczalnych wypowiedzi prezesa spółek, należałoby uznać, że działali oni w ramach konstytucyjnie gwarantowanej wolności słowa. ?Bojkot motywowany światopoglądowo jest instrumentem, po który w wielu państwach od lat sięgają zarówno środowiska liberalne, jak i konserwatywne i przyjęcie, że może on stanowić czyn nieuczciwej konkurencji byłoby nadmierną ingerencją w wolność ekspresji? ? tłumaczy Marcin Szwed, prawnik HFPC. Opinia HFPC dostępna jest na jej stronie internetowej.
Źródło: HFPC

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …