Najnowsze informacje
Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / Czas nie obliguje prezydenta

Czas nie obliguje prezydenta

Określenie w ustawie terminu na powołanie przez Prezydenta sędziów sądów powszechnych jest niezgodne z konstytucją. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dotyczący określenia terminu powoływania sędziów przez Prezydenta RP. Kompetencja do powoływania sędziów jest prerogatywą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.
To znaczy jego osobistym uprawnieniem, które dla swej ważności nie wymaga podpisu Prezesa Rady Ministrów. Sędziowie są powoływani przez Prezydenta, na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na czas nieoznaczony. Przepis ten, jeśli chodzi o określenie kompetencji Prezydenta do powoływania sędziów, jest normą kompletną, gdyż zostały w nim uregulowane wszystkie niezbędne elementy procedury nominacyjnej. W procedurze tej do KRS należy złożenie wniosku o powołanie sędziów, czyli wskazanie kandydatów na określone stanowiska sędziowskie. Prezydent zaś dopiero po złożeniu wniosku może podjąć działania mające na celu powołanie sędziów. Oczywiste przy tym jest, że przepis ten nie określa szczegółowo procedury nominacyjnej i w tym sensie nie ma charakteru samowykonalnego.
W tym zakresie realizacja przez Prezydenta jego kompetencji może być dookreślona w ustawach, o ile nie narusza to istoty prerogatywy do powoływania sędziów i pozostaje w zgodzie z wolą ustrojodawcy. W art. 55 § 1 prawa o ustroju sądów powszechnych ustawodawca wprowadził miesięczny termin na powołanie sędziów przez Prezydenta. W ocenie Trybunału, termin ten jest istotnym elementem procedury nominacyjnej, a tym samym wprowadzenie go w przepisach rangi ustawowej godzi w istotę kompetencji wyrażonej w art. 179 konstytucji.
Ponadto, ustanawiając termin na powołanie sędziów sądów powszechnych, ustawodawca wprowadził wyjątek nie znajdujący systemowego uzasadnienia na tle obowiązujących przepisów ustawowych regulujących kompetencje nominacyjne Prezydenta w zakresie władzy sądowniczej. Ani konstytucja, ani przepisy poszczególnych ustaw nie przewidują bowiem terminów na powołanie przez Prezydenta sędziów sądów administracyjnych, wojskowych, NSA czy SN ani Prezesów czy wiceprezesów tych sądów. Prowadzi to do zróżnicowania procedury nominacyjnej przez co różnicuje sytuację kandydatów na stanowiska sędziowskie. Ustawodawca naruszył tym samym zasadę poprawnej legislacji, wynikającą z art. 2 konstytucji.
Zasada ta została naruszona również przez to, że ustawodawca nie określił, jakie skutki wywołuje niedochowanie przez Prezydenta miesięcznego terminu na powołanie sędziów. Powstają tym samym wątpliwości, czy jest to tylko termin instrukcyjny, którego przekroczenie nie powoduje żadnych konsekwencji w sferze kompetencji nominacyjnej Prezydenta, czy też jego przekroczenie stanowi podstawę do pociągnięcia Prezydenta do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu za naruszenie ustawy.
Rozprawie przewodniczył sędzia TK Piotr Tuleja, sprawozdawcą był sędzia TK Marek Kotlinowski.
Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Komunikat prasowy przed rozprawą dotyczącą określenia terminu powoływania sędziów przez Prezydenta RP.

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …