Strona główna / Moja kancelaria / Demokracja umiera w ciemności

Demokracja umiera w ciemności

Prof. Marek Safjan b.prezes Trybunału Konstytucyjnego, sędzia Trybunalu Sprawiedliwości w Luksemburgu, gościl w TOK FM

Prof. Safjan: To nie jest czas na milczenie prawników. Tworzone są podwaliny dyktatury. Dziś zajęcie stanowiska nie jest obowiązkiem w kategoriach prawniczych. To obowiązek moralny – mówił w Poranku Radia TOK FM. PiS przeforsowało w błyskawicznym tempie pakiet ustaw dot. sądów, w tym Sądu Najwyższego, które de facto uzależniają je od ministra sprawiedliwości. Po awanturze przyjął je Sejm. Wczoraj w wielu miastach Polski odbyły się protesty przeciwko zmianom. Ludzie liczą na weto prezydenta Andrzeja Dudy.
– To się nie mieści w żadnych standardach cywilizowanego państwa. To nie jest czas, kiedy prawnicy mogą pozwolić sobie komfort niezabierania głosu. Czemu tak wieluprawników milczy? Sędziowe SN w stanie spoczynku milczą – zauważył prof. Marek Safjan. Dziś zajęcie stanowiska jest obowiązkiem nie tylko w kategoriach prawniczych. To obowiązek moralny wobec społeczeństwa – mówił prof. Safjan w rozmowie z Jackiem Żakowskim. – Ci, którzy dzisiaj opowiadają się za rozwiązaniami jak ustawa o SN czy KRS tworzą podwaliny pod dyktaturę. To trzeba wyraźnie mówić. Być może za chwilę znajdziemy się w rzeczywistości, która nas będzie przerażała – dodał prof. Safjan. – Demokracja umiera w ciemnościach.

– Dyskusja, która się obecnie toczy jest w istocie debatą o prawie obywateli do sądu – uważa prof. Marek Safjan. Były prezes TK nie ma wątpliwości, że PiS nie zależy na pozytywnych zmianach w wymiarze sprawiedliwości. – Bo sędziowie, którzy stracą niezależność utracą jednocześnie możliwość skutecznej obrony praw obywatelskich – ocenił w TOK FM. Prof. Marek Safjan jest przekonany, że celem ofensywy PiS przeciwko sędziom nie jest „poprawa wymiaru sprawiedliwości”. – Jeśli władza mówi o „kolesiach”, „leniwych sędziach” albo „spotkaniach przy kawie”, to wydaje się, że mamy do czynienia z czymś zupełnie innym niż z normalna krytyka. Chodzi wyłącznie o chęć zniszczenia niezależnego sądownictwa, z wywarciem presji, która może okazać się dramatyczna dla wszystkich – mówił w Poranku Radia TOK FM były prezes TK, a dziś sędzia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Prof. Safjan podkreślał, że kiedy PiS mówi o „leniwych sędziach” broniących swoich przywilejów, to de facto debata toczy się o „prawie obywateli do sądów”. – Sędziowie, którzy stracą swoją niezależność, utracą jednocześnie możliwość skutecznej obrony praw obywatelskich, a nie ma innego forum, w którym obywatel może skuteczniej domagać się ochrony swoich praw.
ZAWSZE SĄ NIEZADOWOLENI
Były prezes TK, krytykom sędziów, którzy przytaczają sondaże, pokazujące małe zaufanie obywateli do wymiaru sprawiedliwości, przypomina, że z zasady takie opinie muszą być nieprzychylne. – Z klientelą sądów jest tak, że reprezentuje sprzeczne interesy. Zawsze jest tak, że jedni wygrywają, a drudzy przegrywają i wychodzą z sądu z przekonaniem, że zostali potraktowani niesprawiedliwie. A jeśli porównamy sondaże to okaże się , że sądy nigdzie nie należą do najbardziej popularnych instytucji. Prof. Marek Safjan przekonywał, że błędów nie da się uniknąć.
– Jeśli jest kilkanaście milionów spraw, to nie wszystkie będą rozstrzygane poprawnie. Ale po to są rozbudowane procedury, instancyjność, by była możliwość korekty. Natomiast fatalnie byłoby, gdyby ta korekta była dokonywana z zewnątrz – na polecenie ministra sprawiedliwości czy prokuratora generalnego.

Sprawdź także

Szok dla sędziów

W niedzielę 14 kwietnia w programie „Wstajesz i Wiesz” na antenie TVN24 sędzia Beata Morawiec, …