Liczba wypadków i ich ofiar na autostradach i drogach ekspresowych, w przeliczeniu na 1000 km długości, była w 2016 r. pięciokrotnie większa niż ogólnie na drogach publicznych. Rozwiązania prawne, organizacyjne i infrastrukturalne umożliwiają sprawne prowadzenie działań ratowniczych na autostradach i drogach ekspresowych.
Konieczne jest jednak ich doskonalenie, ponieważ wypadki na autostradach i drogach ekspresowych niejednokrotnie mają charakter katastrof w ruchu lądowym, w których uczestniczy wiele osób i pojazdów i które wymagają szybkiego użycia znacznych sił, służb i środków ratowniczych jednocześnie. Tymczasem NIK wskazuje, że wciąż brakuje jednego, centralnego organu koordynującego działania jednostek Państwowego Ratownictwa Medycznego. Niepokoić może niski stan wyszkolenia policjantów drogówki w zakresie kwalifikowanej pierwszej pomocy, a także zdarzające się przekroczenia ustawowego czasu dojazdu karetek do miejsca zdarzenia.Cały raport na stronie NIK
Sprawdź także
Podła wolta Manowskiej
Pierwsza prezes SN neosędzia Małgorzata Manowska najpierw ogłosiła, że będzie kierować pracami Izby Pracy do …