Najnowsze informacje

Europa drży, PiS sobie kpi

  • Bardzo uważnie śledziłam ten proces – powiedziała w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Vera Jourova, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej ds. wartości i przejrzystości. Odniosła się do przyjęcia przez Sejm ustawy o głosowaniu korepondencyjnym i parcia przez PiS do wyborów.
  • Niepokoję się o wolne i uczciwe wybory i jakość głosowania, o legalność i konstytucyjność takich wyborów. Gdybym była obywatelem Polski, to chciałabym wiedzieć, jak dokładnie będzie się odbywało głosowanie, bo przecież odbędzie się już niedługo. Głosowanie korespondencyjne to wielka zmiana i taka metoda będzie zastosowana po raz pierwszy, ludzie nie są przyzwyczajeni – mówiła Jourova.

Jak dodała, „miałaby wiele innych pytań, ale to Polacy powinni je zadać”. – Nam pozostaje przypomnienie polskim władzom o międzynarodowych standardach, takich jak choćby rekomendacja Rady Europy, żeby nie dokonywać fundamentalnych zmian w kodeksie wyborczym w roku poprzedzającym ich termin. Polska jest członkiem Rady Europy – zaznaczyła komisarz.
Pytana o to, czy – w związku z epidemią – analiza przez KE nowej polskiej ustawy o postępowaniach dyscyplinarnych wobec sędziów musi poczekać, odpowiedziała: – Ta ustawa może bardzo zaszkodzić niezależności sędziów, jest też kwestia ochrony ich prywatności. Mamy poważne zastrzeżenia. Cały czas prowadzimy jednak analizę prawną. Może się wydawać, że długo nad tym pracujemy. Ale to nie jest banalna sprawa, musimy być absolutnie pewni i bezpieczni na gruncie prawnym. Potrzebujemy więcej czasu. Ale potwierdzam, że pracujemy nad naszą reakcją – zapewniła Jourova.
****
Autentyczne wybory wymagają autentycznej kampanii – stwierdziła szefowa biura OBWE ds. wyborów Ingibjörg Sólrún Gísladóttir. W jej ocenie, wprowadzone w ramach walki z koronawirusem obostrzenia uniemożliwiają konkurentom urzędującego prezydenta prowadzenie jakiejkolwiek kampanii.

– Wprowadzone w ramach walki z pandemią ograniczenia uniemożliwiają praktycznie całkowicie prowadzenie kampanii – oceniła Ingibjörg Sólrún Gísladóttir. Szefowa Biura OBWE podkreśliła, że uważnie i dokładnie śledzi debatę polityczną w Polsce.

– Nalegam, by prawodawcy wzięli pod uwagę konsekwencje swoich decyzji – zaapelowała do polskich władz. Gísladóttir uważa, że wprowadzenie głosowania korespondencyjnego na krótko przed datą wyborów budzi obawy o transparentność głosowania i zachowanie demokratycznych standardów.

Przypomnijmy, że projekt głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich to pomysł Prawa i Sprawiedliwości. Sejm przyjął go w poniedziałek przy burzliwych protestach opozycji. Ustawa zakłada, że każdy obywatel będzie mógł głosować korespondencyjnie, a data wyborów pozostanie bez zmian – 10 maja.

Sprawdź także

Reforma sądów i prawa

Bodnar zaczyna reformę sądów i kodeksów. Pomogą mu prof. Safjan, prof. Wróbel i prezes Iustitii …