Strona główna / Aktualności / Gowin publikuje czarną listę sędziów

Gowin publikuje czarną listę sędziów

Krajowa Rada Sądownictwa wyraża zdecydowany sprzeciw wobec publikacji w mediach tekstu tzw. czarnej listy wymiaru sprawiedliwości, w którym Jarosław Gowin, były Minister Sprawiedliwości publicznie piętnuje sędziów wymienionych z imienia i nazwiska. Wskazywanie przez polityka, że ?sędziowie nie są świętymi krowami?i domaganiesię od nich zwrotu wynagrodzenia nie spełnia podstawowych standardów debaty publicznej. Apel byłego Ministra Sprawiedliwości jest związany z ostatnim, głośnym orzeczeniem Sądu Najwyższego podjętym w pełnym składzie, w którym przesądzono, że Minister Sprawiedliwości popełnił błąd uchylając się od osobistego podpisywania dekretów, które przenosiły sędziów, bez ich zgody, do nowoutworzonych sądów. W poczuciu odpowiedzialności za państwo i w celu ograniczenia chaosu wywołanego likwidacją sądów Sąd Najwyższy orzekł, że podjęte rozstrzygnięcie wywołuje skutki na przyszłość. Jednak istota orzeczenia potwierdza, że sędziowie mogli mieć w pełni uzasadnione wątpliwości czy ich orzekanie nie spowoduje nieważności postępowań sądowych. Przedstawianie tych sędziów jako winnych całej sytuacji i odsuwanie tej odpowiedzialności od siebie jest zachowaniem nie do zaakceptowania. Sędzia Jarema Sawiński Wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa A oto oświadczenie J. Gowina, które dalo asumpt do oświadczenia KRS: ?Uchwała Sądu Najwyższego ws. przenoszenia sędziów to dobra uchwała, która doprecyzowuje stan prawny. Co istotne wbrew medialnym komentarzom nie był to wyrok ws. ?reformy Gowina?, ale uchwała dotycząca praktyki ostatnich dwudziestu kilku lat, kiedy decyzje o przeniesieniach były podpisywane przez wiceministrów. Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że wykładnia przepisów obowiązuje dopiero od ogłoszenia uchwały. Potwierdził, że ok. milion wyroków orzeczonych przez sędziów przeniesionych na podstawie decyzji podpisanych przez wiceministrów (zarówno gdy ja, jak i moi poprzednicy pełnili funkcję Ministra Sprawiedliwości) pozostaje ważna. Dobrze, że Sąd Najwyższy doprecyzował stan prawny i nie poddał się naciskom lobby sędziowskiego i tych środowisk, które próbowały zdyskredytować moje działania w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wczorajsze orzeczenie ma jednak daleko idące konsekwencje. Według informacji publicznych, jakie uzyskaliśmy w ramach akcji Godzina dla Polski, w ostatnich miesiącach 136 sędziów nie orzekało. Sąd Najwyższy potwierdził wczoraj, że nie było żadnego uzasadnienia dla niewypełniania przez sędziów ich obowiązków. Sędziowie nie są świętymi krowami. Polska Razem wzywa tych sędziów, którzy nie orzekali i pobierali wynagrodzenia, by je zwrócili. Żadne wątpliwości nie usprawiedliwiają uchylania się sędziów przed wypełnianiem obowiązków wobec obywateli. Mamy nadzieję, że w świetle wczorajszej uchwały SN będą konsekwentni i zwrócą swoje wynagrodzenia za czas, kiedy nie orzekali.?

Sprawdź także

Sądowe roszady w Poznaniu

Minister Adam Bodnar powołał właśnie troje nowych prezesów w sądach w Poznaniu. Tutejsze i krakowskie …