Strona główna / Aktualności / Grzechy główne naszego prawa

Grzechy główne naszego prawa

Anna Trylińska ? stażystka w dziale prawnym Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka analizuje najnowszy raport ?Skuteczne prawo do obrony w sprawach karnych w Europie”. Jest to analiza dostępu do skutecznej obrony w sprawach karnych w dziewięciu państwach europejskich.

Raport, autorstwa Eda Cape, Zazy Namoradze, Rogera Smitha oraz Taru Spronken, jest wynikiem wspólnego projektu naukowego Uniwersytetu w Maastricht, organizacji brytyjskiej JUSTICE, Uniwersytetu Zachodniej Anglii (University of the West of England) oraz organizacij Open Society Justice Initiative. Projekt został sfinansowany przez Unię Europejską oraz Open Society Institute. Publikacja stanowi efekt trzyletniego programu badawczego, którego celem była analiza oraz porównanie dostępu do skutecznej obrony w sprawach karnych w dziewięciu państwach europejskich. Raport analizuje sytuację zarówno w wybranych państwach członkowskich ?starej? i ?nowej? Unii jak i w państwach kandydujących ? np. w Turcji.
W większości państw UE istnieją szczegółowe przepisy prawne regulujące prawa podejrzanych oraz oskarżonych. Realizacji tych praw służą mechanizmy proceduralne oraz instytucjonalne. Tymczasem, pomimo, że państwa europejskie są związane standardami wynikającymi z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, jak trafnie wskazuje raport, wciąż stosują one zróżnicowane przepisy oraz zróżnicowane procedury. Celem monitoringu była zatem weryfikacja zastosowania standardów Konwencji w poszczególnych państwach oraz ich spójności na terenie całej Europy. Jest to niezwykle ważne dla realizacji zadań wynikających z funkcjonowania Przestrzeń Wolności, Bezpieczeństwa i Sprawiedliwości. Minimalne standardy powinny być stosowane w poszczególnych państwach członkowskich celem poszanowania zasad rzetelnego procesu oraz sprawiedliwości proceduralnej. Raport prezentuje propozycje zmian, które mogą przyczynić się do usunięcia naruszeń oraz rozwiązania problemów w poszczególnych państwach.
Rozdział poświęcony sytuacji w Polsce został opracowany przez dr Dorris de Vocht (adiunkt w Katedrze Prawa Karnego i Kryminologii na Uniwersytecie w Maastricht) we współpracy z dr Małgorzatą Wąsek-Wiaderek (adiunkt w Katedrze Postępowania Karnego, Prawa Karnego Wykonawczego i Kryminalistyki w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim im. Jana Pawła II, członkini Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego). Jak wskazuje Dorris de Vocht, zarówno wejście w życie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka jak i orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (dalej: ?ETPC?) było jednym z głównych czynników zmian w polskiej procedurze karnej (pojawienie się instytucji wznowienia postępowania, możliwość uczestnictwa obrońcy w przesłuchaniach podczas postępowania przygotowawczego, co było niemożliwe w regulacji z 1969 r). Pomimo licznych reform Polska wciąż plasuje się w pierwsze trójce krajów, z których napływa najwięcej skarg do ETPC. Autorka przedstawiając zarys polskiej procedury karnej wskazuje na istniejące w niej luki, niespójności oraz różnice pomiędzy teoretycznym a praktycznym zastosowaniem przepisów prawa. Zbadanie funkcjonowania systemu pomocy prawnej utrudnia fakt braku informacji statystycznych.
Ministerstwo Sprawiedliwości zapytane, na potrzeby raportu, o roczną kwotę przeznaczaną na pomoc prawną w sprawach karnych odpowiedziało, iż takie informacje nie są dostępne. Istnieją jednak pewne dane dotyczące ogólnych funduszy wydatkowanych na sprawy karne w stosunku do spraw cywilnych (np. ilość spraw, w których zagwarantowano pomoc prawną, w jakich sprawach oraz z jakich powodów). Dane te nie są jednak systematycznie gromadzone ani uzupełnianie ani przez sądy ani przez Ministerstwo. Ministerstwo Sprawiedliwości prowadzi zaś szczegółowe statystyki dotyczące ilości spraw przypadających na każdy rok, ilości przeprowadzanych postępowań przygotowawczych czy też przypadków zastosowania tymczasowego aresztowania. Niestety nie ma żadnych statystyk dotyczących, na przykład, liczby spraw karnych z udziałem obrońcy czy tez obrońcy z urzędu.
Jednym z głównych problemów polskiego wymiaru sprawiedliwości jest przeludnienie w więzieniach. Polska posiada jeden z najwyższych wskaźników osadzonych spośród krajów Europy Środkowo-Wschodniej (na 100 000 mieszkańców przypada 221 więźniów). Statystyki wskazują jednak stopniowe zmniejszanie się przeludnienia więzień jak i liczby tymczasowo aresztowanych, m.in. na rzecz stosowania innych środków zabezpieczających (np. instytucji poręczenia). Niemniej jednak, ciągle rośnie ilość spraw przed sądami krajowymi jak i przed ETPC dotycząca nieludzkich i poniżających warunków panujących w miejscach osadzenia. Ponadto ilość wyroków skazujących jest stosunkowo duża. Według statystyk uniewinnienia obejmują jedynie około 2-3% toczących się spraw karnych. Zdaniem autorki, powodem tej sytuacji jest kierowanie do sądu przede wszystkim spraw posiadających bogaty materiał dowodowy. Pomimo regulacji odpowiadającej standardom Konwencji oraz orzecznictwu ETPC, problem pojawia się w praktyce stosowania prawa. Dorris de Vocht charakteryzuje kolejno prawa przysługujące osobom podejrzanym oraz oskarżonym i ich obrońcom wskazując jednocześnie istniejące różnice w efektywności wykonywania prawa do obrony. Wymienia następnie problemy wynikające z odmiennego statusu, jaki na gruncie prawa polskiego przyznany został osobie podejrzanej i oskarżonej. Osoby podejrzane nie posiadają wystarczających gwarancji w zakresie ochrony ich uprawnień procesowych. Istnieje co prawda obowiązek poinformowania o prawie do adwokata, ale już nie informuje się o prawie do zachowania milczenia (taki obowiązek istnieje wobec oskarżonego). Może nieść to ze sobą niebezpieczeństwo, że informacje zdobyte w czasie pierwszego przesłuchania mogą być wykorzystywane podczas przesłuchania już po wniesieniu aktu oskarżenia. Nawet jeżeli zeznanie nie zostanie wykorzystane jako dowód, może wpłynąć na pozycję osoby aresztowanej oraz nałożyć ograniczenia na jej przyszłą linię obrony. Krytykowana jest również możliwość ustnego przedstawienia zarzutów (na przykład w postępowaniu przyśpieszonym). Zdaniem autorki, powinno ono zawsze obierać formę pisemną. Podnoszona jest też kwestia niewłaściwego sporządzania uzasadnień do postanowień w przedmiocie przedstawienia zarzutów. Następnie wskazano, że istotnym problemem jest dostęp do materiału dowodowego. Do art. 156 §5 k.p.k. w dniu 28 sierpnia 2009 r., dodano § 5a, po tym jak został uznany za niekonstytucyjny. Przewiduje on podstawę odmowy zgody na udostępnienie niektórych materiałów dowodowych. Jest to istotna zmiana w stosunku do poprzedniej regulacji art. 156§5 k.p.k., który nie wymagał podania podstaw odmowy, nie istniały także żadne prawne mechanizmy jej kontroli. Niemniej jednak, na etapie postępowania przygotowawczego potrzebna jest zgoda policji lub prokuratora na dostęp do akt. Następnie Dorris de Vocht wskazuje na problem dotyczący sposobu informowania o przysługujących prawach. Podejrzany musi podpisać, że został poinformowany o swoich prawach. Jednak, jak słusznie wskazuje autorka, nie jest to gwarancją, że podejrzany zrozumiał je w pełni i jest świadomy jak efektywnie z nich korzystać (pomimo braku prawnego obowiązku, często pada pytanie o zrozumienie swoich praw, w praktyce niewiele osób twierdzi, że ich nie zrozumiało). Jako mankament wskazuje również krótki czas na zapoznanie się ze swoimi prawami. Kolejne nieprawidłowości zauważa w braku prawnego obowiązku informowania podejrzanego oraz oskarżonego o możliwości bronienia się samemu przed sądem. Istnieją także liczne problemy związane z prawem do obrony. Pomimo, że prawo do obrońcy przysługuje już osobie podejrzanej, w praktyce rzadko dochodzi do udzielenia pomocy prawnej bezpośrednio po zatrzymaniu (przyczyną może być brak prawnego obowiązku zapewnienia pomocy prawnej natychmiast po zatrzymaniu oraz brak informowania o możliwości wykonania jednego telefonu).
Autorka raportu poddaje również w wątpliwość kwestię związana z dowolnością przyznawania obrońcy z urzędu przez sąd (brak jasno określonych kryteriów przyznawania). Dorris de Vocht jako powód słabej jakości obrony upatruje między innymi w ograniczeniach budżetowych sądu (a tym samym ograniczenia w przyznawaniu obrony z urzędu). Inne, istotne naruszenia wskazane w raporcie dotyczą m.in. czasu trwania tymczasowego aresztowania, braku podstaw jego zastosowania oraz braku prawnego obowiązku informowania podejrzanego, że skorzystanie z prawa do milczenia w żaden sposób nie obciąża go.
Autorka raportu zauważa również pozytywne zmiany, które zaszły po transformacji ustrojowej. Jednakże stwierdza, że wciąż istnieją przeszkody w realizacji efektywnej obrony. Prawa tych, którzy formalnie są podejrzanymi, w praktyce nie są efektywnie wykonywane. Prawo do informacji nie jest absolutne, a prokurator może odmówić dostępu do akt. Ponadto, w niektórych przypadkach, prokurator może zastrzec swoją obecność podczas konsultacji z obrońcą. Nie ma środka odwoławczego od takiej decyzji, podobnie jak od odmowy dostępu do akt. Luki w procedurze oraz słaba kultura prawna niezmiennie ?zachęcają? do kontynuowania strategii pasywnego udziału obrońców w najwcześniejszych fazach. Wynagrodzenie obrońców z urzędu jest niskie, co wiąże się ze słabą jakością reprezentacji strony. Każdy z adwokatów wskazany przez sąd jako obrońca z urzędu jest zobowiązany do obrony. Tymczasem, ponad połowa z nich przyznaje się, że woli reprezentować ?płatnych? klientów. Liczne są też skargi na obrońców z urzędu (szczególnie na brak ich zaangażowania w sprawę).
Raport przedstawia szczegółowe rekomendacje mające na celu poprawienie kwestii skuteczności obrony w sprawach karnych w Polsce. Są to m.in.: – zagwarantowanie wszystkim osobom identycznych praw, bez względu na to czy są to ?osoby podejrzane? czy ?oskarżeni?, jasne informowanie o przysługujących prawach oraz zapewnienie wykonywania prawa do obrony w efektywny sposób, – zagwarantowanie efektywnej realizacji prawa do obrony poprzez stworzenie niezależnej jednostki, której celem byłoby zapewnienie pomocy prawnej we wszystkich stadiach procesu (przyznanie obrony opierałoby się na jasno określonych kryteriach), bez względu na budżet lokalnego sądu, – wprowadzenie środków mających na celu poprawienie stanu i jakości obrony, w szczególności poprzez zapewnienie bardziej aktywnej działalności we wczesnych stadiach postępowania.
Raport dostępny jest na stronie internetowej: http://www.soros.org/initiatives/justice/focus/criminal_justice/articles_publications/publications/criminal-defence-europe-20100623

Sprawdź także

Sądowe roszady w Poznaniu

Minister Adam Bodnar powołał właśnie troje nowych prezesów w sądach w Poznaniu. Tutejsze i krakowskie …