Holandia nie ufa sądom RP

Sąd w Amsterdamie (IRK, Międzynarodowa Izba Pomocy Prawnej) odmówiła wydania Polsce 33-latka podejrzanego o handel narkotykami – to konsekwencja między innymi wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, do którego Holendrzy zgłaszali się z prośbą o opinię dotyczącą tej sprawy i wykonywania Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) do Polski. IRK uważa, że istnieje realne niebezpieczeństwo, że podstawowe prawa oskarżonego zostaną naruszone, jeśli zostanie postawiony przed sądem w Polsce.

Sędziowie z Holandii uznali, że sąd w Polsce nie gwarantuje podejrzanemu rzetelnego, bezstronnego procesu i jest zagrożenie praworządności – i w związku z tym odmówił wydania Polsce 33-latka podejrzanego o handel narkotykami. W tym przypadku sąd w Amsterdamie wskazał, że w sądzie w Polsce, gdzie miałby być sądzony podejrzany Polak, orzekają sędziowie, wobec których toczą się postępowania dyscyplinarne.

Sąd w Holandii przypomina, że decyzją Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Izba Dyscyplinarna nie powinna orzekać. Holendrzy mają zastrzeżenia personalnie także do prezesa sądu. Sąd w Amsterdamie zarzuca, że Poznań nie odpowiadał na pisma z Amsterdamu.

Wcześniej Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej odpowiadając na pytania Holendrów uznał, że nie można z automatu odrzucić wszystkich Europejskich Nakazów Aresztowania (ENA) z Polski, jednak w każdym indywidualnym przypadku sądy krajowe mają możliwość zdecydować, czy w danej sytuacji istnieje zagrożenie rzetelnego procesu.

Źródło: tvn24.pl

Sprawdź także

Wciąż przegrywamy w ETPC

Na łamach portalu monitorkonstytucyjny.ue można zapoznać ze sprawami rozpatrywanymi przez ETPC w Strasburgu przeciwko Polsce …