PoPrawny Poznański serwis prawny
Powiązane artykuły
Sprawę żołnierzy z Nanghar Khel pro forma prowadziła prokuratura wojskowa, ale de facto śledztwem kierował oddelegowany do niej cywil prokurator Karol Frankowski, który nigdy nawet nie służył w wojsku, nie miał za to żadnych wątpliwości, że żołnierze wykonujący rozkaz i strzelając z moździerza na podstawie danych uzyskanych od wywiadu USA, popełnili przestępstwo. Sąd Najwyższy ich uniewinnił. Sześć lat temu kiedy świat obiegła wiadomość o tragedii w afgańskiej wiosce, niektórzy dziennikarze przelicytowywali i się w opisie rzekomych zbrodni. Padały nawet mocne słowa o złamaniu konwencji haskich i o ludobójstwie. Wszystko to okazało się wyssane z palca, polscy żołnierze na żadnym etapie swojego działania ? co dobitnie podkreślił Sąd Najwyższy nie popełnili przestępstwa. Przynajmniej dowódca i obsługa moździerza, bo wobec pozostałych czterech oskarżonych żołnierzy wciąż toczy się proces. Sądziłem,że informacja o astronomicznych , jak na polskie realia, zadośćuczynieniach za niesłuszne aresztowanie odbije się szerokim echem w Polsce. A tu nic. Cisza.
Złamać komuś życie , honor, narazić na szwank rodziny ? to, jak się okazuje, zwyczajna rzecz. Napisać o uniewinnieniu gigantycznym zadośćuczynieniu, to już dla niektórych nie taka prosta sprawa. Wiele wskazuje na to, że na sprawie o zadośćuczynienie za niesłuszne aresztowanie nie skończą się sadowe procesy uniewinnionych żołnierzy.
Niektórzy z nich chcą teraz dochodzić odszkodowania za zniewagę, za obrazę honoru polskiego żołnierza i munduru, chcą dochodzić odszkodowania za krzywdy, które zostały wyrządzone ich rodzinom, kiedy oni czekali pół roku w areszcie na sprawiedliwość. Szkoda,że w tych działaniach wspierają ich tylko adwokaci mec.mec. Jacek Relewicz, Tomasz Krzyżanowsaki, Andrzej Reichelt, a nie polska armia. Może prezydent Bronisława Komorowski zamiast tłumaczyć się dlaczego mordował zwierzęta, jako zwierzchnik sił zbrojnych zaprosiłby do siebie uniewinnionych żołnierzy i ich obrońców.
