Najnowsze informacje
Strona główna / Moja kancelaria / Ich krzyk usłyszało niebo

Ich krzyk usłyszało niebo

Papież Franciszek: Nie można lekceważyć bólu ofiar pedofilii w Chile Podkreślił jednocześnie, że tuszowanie nadużyć jest nie do pogodzenia z Ewangelią.
„Ze wstydem muszę przyznać, że nie potrafiliśmy” zareagować na czas – stwierdził, dodając, że „krzyk ofiar doszedł do nieba””Były sytuacje, których nie potrafiliśmy dostrzec ani pojąć. Jako Kościół nie mogliśmy iść dalej, lekceważąc ból naszych braci” – podkreślił papież w ogłoszonym w czwartek liście, który został opublikowany na stronie internetowej episkopatu Chile. „Chciałbym jeszcze raz podziękować za wytrwałość i odwagę ich wszystkich” – zaznaczył Franciszek. Przyznał też: „Jednym z naszych głównych zaniedbań i błędów była nieumiejętność wysłuchania ofiar”. „Ze wstydem muszę powiedzieć, że nie potrafiliśmy wysłuchać i zareagować na czas” – napisał papież.
„Patrzeć przed siebie”
astępnie stwierdził: „To jest czas na wysłuchanie i rozeznanie, by znaleźć rozwiązanie skandalu nadużyć nie poprzez strategie czysto ograniczające – niezbędne, ale niewystarczające – lecz za pomocą wszystkich środków, by móc podejść do problemu w jego złożoności”. „Dzisiaj jesteśmy wezwani do tego, by patrzeć przed siebie, przyjąć i znieść konflikt w taki sposób, byśmy mogli go rozwiązać i przekształcić w nową drogę” – dodał.
Problemowi pedofilii w Kościele, jak ocenił Franciszek, trzeba stawić czoło „śmiało i z mądrością, z uporem, ale bez przemocy, z pasją, lecz bez fanatyzmu, a więc zmieniając to wszystko, co zagraża dziś integralności i godności każdej osoby”. Zdaniem papieża niezbędne rozwiązania wymagają „podjęcia problemu bez uwikłania się weń, albo, co byłoby jeszcze gorsze, powielania tych mechanizmów, które chcemy wyeliminować?. Papież podziękował ofiarom i tym, którzy ich wysłuchali. „Krzyk ofiar doszedł do nieba” „Cały proces rewizji i oczyszczenia, jaki przeżywamy, jest możliwy dzięki wysiłkowi i wytrwałości konkretnych osób, które wbrew wszelkiej nadziei czy dyskredytacji nie ustawały w poszukiwaniu prawdy. Mam tu na myśli ofiary wykorzystania seksualnego i nadużyć władzy oraz tych, którzy w swoimi czasie uwierzyli im i towarzyszyli im” – wyjaśnił. Jak dodał, „krzyk ofiar doszedł do nieba?. Franciszek ocenił, że trzeba dotrzeć do korzeni, które pozwoliły na to, że doszło do podobnych „okrucieństw” i do tego, że one trwały. Położył nacisk na to, że fakt, iż nie słuchano ofiar doprowadził do wyciągania niepełnych wniosków, w których zabrakło elementów kluczowych „dla zdrowego i jednoznacznego rozeznania”. Jak przyznał papież, podczas spotkań z ofiarami wykorzystywania skonstatował, że nieznajomość ich doświadczeń i niewysłuchanie ich historii, jak również nieuznanie błędów i zaniedbań w całym tym procesie „uniemożliwia pójście naprzód”. „Jest więcej niż liderem, określają go jako rewolucjonistę”
Powiedzenie „nigdy więcej” nadużyciom – napisał w swym liście do Chilijczyków papież Bergoglio ? „jak i systemowi ukrywania, co pozwalało na ich kontynuowanie, wymaga pracy wszystkich dla stworzenia kultury ochrony, która przepoiłaby formy naszych relacji, modlitwy, myślenia, przeżywania władzy; nasze obyczaje i słownictwo, nasze relacje z władzą i pieniądzem”. „Dziś wiemy, że najlepszym słowem, jakie możemy wymówić w obliczu wyrządzonego bólu, jest zaangażowanie na rzecz nawrócenia osobistego, wspólnotowego i społecznego, by nauczyć się słuchać i chronić, zwłaszcza najsłabszych” – dodał.
„Nie do pogodzenia z logiką Ewangelii
Zaapelował jednocześnie o doprowadzenie do takiej sytuacji, w której „mentalność nadużyć i ukrywania nie będzie schematem dominującym, gdzie nie będzie się mylić postawy krytycznej i stawiania pytań ze zdradą”. Franciszek wyraził nadzieję, że na tym polu Kościół współpracować będzie ze społeczeństwem i jego instytucjami, „aby promować dialog i konstruktywną konfrontację na drodze do kultury ochrony i obrony”. Jego zdaniem oczekiwanie, by Kościół dokonał tego sam i własnymi siłami, „doprowadziłoby do niebezpiecznej dynamiki woluntarystycznej, która wygasłaby bardzo szybko”. „Papież poprosił nas formalnie o przebaczenie”
Podkreślił również, że nadużycia i ich ukrywanie są „nie do pogodzenia z logiką Ewangelii”. Po czym dodał: „Powiedzmy to wyraźnie: wszystkie środki, które stanowią zamach na wolność i integralność osób, są antyewangeliczne”. Papież wezwał, by stworzyć warunki, w których „każdy miałby prawo oddychać świeżym powietrzem, wolnym od wszelkich nadużyć; od ukrywania, które psuje wszystkie relacje”. Oskarżenia wobec „seryjnego pedofila” Potrzebna jest „kultura, która w obliczu grzechu rodzi dynamikę skruchy, miłosierdzia i przebaczenia; a w obliczu zbrodni – zadenuncjowanie jej, osąd i karę” – napisał Franciszek.
Wszyscy chilijscy biskupi złożyli w piątek 18 maja rezygnację papieżowi z powodu skandalu pedofilii w tamtejszym Kościele, oddając się tym samym do dyspozycji Franciszka. Dotychczasowy biskup diecezji Osorno w Chile Juan Barros jest oskarżany o to, że przed laty tuszował czyny ukaranego przez Kościół i żyjącego w odosobnieniu księdza Fernando Karadimy, przedstawianego przez jego ofiary i media jako „seryjny pedofil”.
Jakimż to kontrapunktem jest stanowisko arcybiskupa Józefa Michalika, który twierdzi, że w Polsce nie ma księży pedofilów a jedynie przypadki uwodzenia księży przez dzieci; a stanowiskiem papieża Franciszka. Polski episkomat ma się dobrze i problem pedofilii go nie interesuje
Źródło: PAP (http://www.tvn24.pl)

Sprawdź także

Jest dużo wątpliwości

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI) z 4 kwietnia …