Najnowsze informacje

Internet a cisza wyborcza

Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim uniewinnił administratorów portalu e-wspólnota.com od zarzutu popełnienia wykroczenia polegającego na bezprawnej agitacji wyborczej w związku z komentarzami zamieszczonymi na forum internetowym przez innych internautów w czasie ciszy wyborczej. Wcześniej administratorzy zostali skazani wyrokiem nakazowym. Katarzyna Bogumiła Matczuk i Mateusz Orzechowski są administratorami strony internetowej e-wspólnota.com i wydawcami gazety lokalnej ?Wspólnota? (ukazującej się w województwie lubelskim). Na forum internetowym prowadzonym w ramach portalu, w okresie ciszy wyborczej przed wyborami wójta gminy Dębowa Kłoda w lutym 2013 r., zostały umieszczone komentarze internautów związane z tematem wyborów. Jedna z kandydatek złożyła na Policji zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez administratorów serwisu wykroczenia – agitacji wyborczej w czasie ciszy wyborczej.
W kwietniu 2013 r. Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim skazał K. Matczuk i M. Orzechowskiego na karę grzywny w wysokości po 500 zł. Zdaniem sądu odpowiedzialność za opublikowane w czasie ciszy wyborczej komentarze ponosili administratorzy forum, którzy mieli obowiązek niedopuszczenia do umieszczania kontrowersyjnych wpisów. Administratorzy złożyli sprzeciw od wyroku nakazowego i sprawa ponownie trafiła na wokandę Sądu Rejonowego.
Tym razem, po zbadaniu sprawy, sąd uznał, że w danych okolicznościach administratorzy nie mogą odpowiadać za komentarze innych internautów. W postępowaniu nie udowodniono, żeby byli świadomi, że na forum pojawiły się wpisy naruszające kodeks wyborczy, które powinni byli zablokować (bądź ? jak przyjął wcześniej sąd w wyroku nakazowym ? w ogóle nie dopuścić do ich publikacji).
Administratorzy nie otrzymali żadnej informacji na ten temat od osoby, która złożyła zawiadomienie na Policji. Nie można więc przypisać im umyślności w działaniu, która jest warunkiem odpowiedzialności za dopuszczenie się agitacji wyborczej w okresie ciszy wyborczej (wykroczenie to można popełnić jedynie umyślnie). Sąd zwrócił także uwagę na przepisy ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Wynika z nich, że administrator nie ma obowiązku stałego monitorowania komentarzy dodawanych przez innych użytkowników, a odpowiadać za cudzą treść może tylko wówczas, jeśli niezwłocznie nie zablokował do niej dostępu w swoim serwisie, mimo że wiedział o jej bezprawnym charakterze. Wyrok nie jest prawomocny.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka obserwowała sprawę w ramach projektu ?Lokalny monitoring wolności mediów?.

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …