Najnowsze informacje
Strona główna / Korporacje prawnicze i trybunały / Jak PiS i PAD-aleć przejęli TK

Jak PiS i PAD-aleć przejęli TK

Siedem lat temu, 3 grudnia 2015 roku, nad ranem prezydent Andrzej Duda przyjął ślubowanie od sędziego Trybunału Konstytucyjnego byłego posła Prawa i Sprawiedliwości, adwokata Piotra Pszczółkowskiego, wybranego przez Sejm oraz od trzech osób, wybranych prze Sejm VIII kadencji zamiast sędziów wybranych prawidłowo – profesorów Romana Hausera, Andrzeja Jakubeckiego i Krzysztofa Ślebzaka. Dodać należy, że do prezesa Trybunału nie dotarło – jeśli było  wysłane – zaproszenie na owo nocne ślubowanie. Prezydent zamierzając w ten prosty (prostacki?) sposób obniżyć rangę Trybunału Konstytucyjnego wystawił swojej randze dość nędzne świadectwo.

Zanim to nastąpiło, trwał dziwny taniec wokół wybranych trzech sędziów, a właściwie – bezwładne milczenie: prezydent Duda nie przyjął ich, by złożyli przed nim ślubowanie. Pytany 17 listopada o ten dziwny stan prezes Trybunału, prof. Andrzej Rzepliński w rozmowie z red. Łukaszem Starzewskim z PAP mówił:

[…] Ja oczekuję, że pan prezydent zgodnie z konstytucją wykona decyzję innego organu władzy, czyli Sejmu, który wybrał tych trzech profesorów prawa na trzy wakujące od 6 listopada miejsca. Bo taka jest kolej rzeczy: Sejm wybiera; prezydent organizuje uroczysty akt ślubowania w swojej obecności. Wszystko tym trzem profesorom można zarzucić, tylko nie to, że nie są znakomitymi prawnikami i że są politycznie uwikłani. Ani jedno, ani drugie nie wchodzi w grę. Myślę, że każdy sąd konstytucyjny w Europie by sobie winszował, mając ich w swoim składzie.

Ale pan prezydent nie zarzuca nowym sędziom braku kompetencji czy jakiejś nadmiernej „polityczności”, tylko mówi, że ich wybór był „poważnym naruszeniem zasad demokratycznych”…

Nie chcę interpretować słów pana prezydenta, bo wprost tego nie powiedział, ale myślę, że tak mówiąc, miał na myśli raczej wybór dwóch sędziów, których kadencja zaczyna się już pod rządami Sejmu VIII kadencji. Jak rozumiem – być może się mylę – pan prezydent przyjmuje, że przynajmniej co do tych dwóch sędziów mogą być istotne wątpliwości konstytucyjne.

Ustawa, która była podstawą ich wyboru, została zaskarżona przez posłów PiS do TK 23 października. Nawet nadludzką mocą nie moglibyśmy orzekać do 6 listopada. Rozumiałem, że mimo tego zaskarżenia 6 listopada tradycyjnie zostanie zorganizowane przez prezydenta uroczyste pożegnanie trojga sędziów odchodzących i uroczyste ślubowanie trzech nowych sędziów. Tak się niestety nie stało. My czekamy na to jako Trybunał. Choć to nie oznacza, że ja bym dziś powiedział, że brak tych trzech sędziów w ogóle dezorganizuje pracę Trybunału, bo to by nie była prawda, ale bardzo ją utrudnia, bo to jedna piąta składu Trybunału.

Więcej na monitorkonstytucyjny.ue

Sprawdź także

Apel do sumień prokuratorów

List otwarty Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka do Prokuratorów, Asesorów, Asystentów, Urzędników i Pracowników Prokuratury W …