Sędzia Juszczyszyn pozwie Izbę Dyscyplinarną. Co z prezesem Nawackim? „Grzywna do miliona albo areszt”
Do wydziałów cywilnych 46 sądów okręgowych w Polsce trafiły wnioski pełnomocnika sędziego Pawła Juszczyszyna o uznanie decyzji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego z lutego 2020 r. za nie-orzeczenie, wydane przez organ, który nie jest sądem. To wstęp do pozwu, jaki przeciwko tej Izbie – która zawiesiła go w czynnościach – zamierza złożyć sędzia Juszczyszyn.Paweł Juszczyszyn – Tomasz Waszczuk / PAPREKLAMAhttps://b288fe5b7246ee9e6a9cc8ee8251c79f.safeframe.googlesyndication.com/safeframe/1-0-38/html/container.html
- – Pokażę całe bezprawie, wyrządzone przez ten organ udający sąd, przez rzeczników dyscyplinarnych oraz przez neo-KRS – mówi Onetowi sędzia Juszczyszyn
- Podkreśla, że ma pełne prawo wrócić do pracy, bo takie orzeczenie wydał w tej sprawie Sąd Rejonowy w Bydgoszczy
- Jednak prezes macierzystego sądu Pawła Juszczyszyna i członek nowej KRS Maciej Nawacki tego orzeczenia sądu nie wykonał
- Sędzia Juszczyszyn wystąpił więc o nałożenie na prezesa grzywny – może ona wynieść nawet 15 tys. zł, sędzia Nawacki powinien ją zapłacić z własnych środków. Jeśli tego nie zrobi, możliwe są kolejne grzywny do łącznej kwoty 1 mln zł. – Odmowa zapłaty oznacza areszt, który może trwać do sześciu miesięcy – twierdzi sędzia Juszczyszyn
- Więcej na Onet.pl
REKLAMA