Strona główna / Szczypta soli / Kanonizacja R.Schumana

Kanonizacja R.Schumana

Gdy Unię Europejską niektórzy odsyłają na śmietnik historii, papież Franciszek zatwierdza pierwszy krok do kanonizacji jednego z jej ojców założycieli – Roberta Schumana. Dlaczego akurat jego?

Schumanowi marzyło się życie zakonne. – Ale dał się przekonać przyjaciołom, że czas powojenny wymaga odłożenia marzeń i służenia ludziom swoimi umiejętnościami politycznymi w cywilu – mówi Róża Thun, była szefowa polskiej fundacji jego imienia. Wśród jej założycieli był Tadeusz Mazowiecki i Władysław Bartoszewski. Thun organizowała i prowadziła Parady Schumana w Warszawie.

Jak łączył religię z polityką? – „Kochaj bliźniego swego” było motorem jego działań. Chciał zabezpieczyć następne pokolenia przed koszmarem, którego doświadczyło jego pokolenie. Chciał przekonać poranione społeczeństwa Europy do wzajemnego wybaczenia sobie.
Wspólny fundament rozwoju

Schuman wiedział, że Europy nie zbuduje się za jednym zamachem ani na podstawie jednego planu. Że trzeba działać solidarnie i usunąć źródła nawracających konfliktów między Francją a Niemcami. Dlatego jako minister spraw zagranicznych Francji zaproponował w historycznym przemówieniu 9 maja 1950 r., aby poddać produkcję węgla i stali wspólnemu nadzorowi. I zaprosił do projektu inne europejskie kraje. Wspólny fundament rozwoju ekonomicznego byłby pierwszym krokiem ku federacji europejskiej.

Mowa, nazwana później Deklaracją Schumana, łączyła konkret z wizją. Konkretem była propozycja stworzenia wspólnoty węgla i stali, czyli dwóch podstawowych surowców potrzebnych do prowadzenia wojny. Schuman zakładał, że koordynacja produkcji we Francji i Niemczech spowoduje, że kolejna wojna między nimi będzie niemożliwa. Wizja dotyczyła przyszłości: Europa może dać przykład światu, jak budować trwałe, ekonomiczne i ideowe podstawy rozwoju i pokoju.

Wszystko to się spełniło: kolejna wojna niemiecko-francuska dotąd nie wybuchła, a powołana rok po przemówieniu Schumana Europejska Wspólnota Węgla i Stali stała się zalążkiem Unii Europejskiej.
Więcej w tygodniku „Polityka”

Sprawdź także

Czy inwalidzi zagłosują

Nadal nie wszystkie lokale wyborcze są w pełni dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami  Przed …