PoPrawny Poznański serwis prawny
Powiązane artykuły
Wiadomo już, że dwaj posłowie PSL – Eugeniusz Kłopotek i Andrzej Dąbrowski – zagłosowali za wnioskiem o referendum. Złamali tym samym dyscyplinę partyjną. Szef klubu PSL Jan Bury zapowiadał, że grozić za to będzie wyrzucenie z szeregów ludowców. Głosowało 454 posłów. Za wnioskiem o referendum zagłosowało 222 posłów, przeciwko – 232 posłów. Inicjatorzy referendum – Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców – zebrali prawie milion podpisów pod wnioskiem o jego przeprowadzeniem. W ocenie Karoliny i Tomasza Elbanowskich ze Stowarzyszenia polskie szkoły nie są przygotowane na przyjęcie 6-latków. Ich stanowisko popierały kluby PiS, Twój Ruch, SLD i Solidarna Polska oraz większość posłów niezrzeszonych. PO i PSL są przeciwko wnioskowi o referendum. Zarządziły dyscyplinę klubową podczas głosowania. Sejm przyjmuje obywatelski wniosek bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Zakładając 100 proc. frekwencję (460 posłów) w głosowaniu nad wnioskiem ws. referendum, jego zwolennicy musieliby zebrać 231 głosów. Kluby PO i PSL mają łącznie 232 posłów, a opozycja, wliczając posłów niezrzeszonych, 228. W głosowaniu dużą rolę odegra frekwencja na sali sejmowej.
Donald Tusk powiedział po głosowaniu: – Mam nadzieję, że wszystkie strony przyjmą moją propozycję dyskusji o tym, co zrobić, aby uczynić nasze szkoły jak najbardziej przyjaznymi. Sam pomysł referendum, szczególnie niektóre pytania, w mojej ocenie nie pozwalały na zaakceptowanie takiego pomysłu. Ale, jak już mówiłem, mam naprawdę dużo szacunku i respektu dla tych, którzy podjęli ten wysiłek, bo w dużym stopniu podzielam ich lęki jako rodzic, w tej chwili jako dziadek. Podczas tych słó w Sejmie słuchać okrzyki „Hańba! Hańba!”
Czy los 6-latków, przyszłośc edukacji są ważne? Z całą pewnościa tak. Przypomnijmy Slowa Lenina: – w państwie w którym nauczyciel zarabia mniej niż policjant jest państwem policyjnym. I takim państwem jest RP. Losy ? 6 latkow zostawmy ich rodzicom. Jeżeli zobaczą, że państwo stworzyło realne warunki do edukacji, a nie ich atrapy, sami podejmą właściwą decyzję. Polityczne referenda będące li tylko wodą na młyny PiS nic tu nie zmienią, tak samo jak postawa posła Kłopotka, który nie widzi nic zdrożnego w tym, aby psy wiejskie trzymaać na metrowych łańcuchach, a martwi się, rzekomo, o los dzieci. To jest dopiero hańba – sprzeniewierzyć sie wlasnej partii i nadal czerpać z profitów, które mu daje.
