Najnowsze informacje
Strona główna / Moja kancelaria / Kto się ześwinił

Kto się ześwinił

Sędzia Igor Tuleya: Kto miał się wystraszyć, to się wystraszył. Kto miał się ześwinić, to się ześwinił. Sędzia Igor Tuleya był gościem „Faktów po Faktach” Wszystko zmierza w coraz gorszą stronę. W żadnym demokratycznym państwie sędziowie nie są ścigani za rozstrzygnięcia, które wydają – mówił w „Faktach po Faktach” w TVN24 sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie Igor Tuleya, mówiąc o postępowaniach dyscyplinarnych wobec sędziów. – Ta sytuacja trwa już cztery lata. Kto miał się wystraszyć, to się wystraszył. Kto miał się ześwinić, to się ześwinił. Sędziowie, którzy zostali i uczciwie wykonują swoje zadania, nie ulegną presji – zaznaczył. Komisja Europejska wszczęła w środę kolejną procedurę o naruszenie prawa przez Polskę. Ziobro powiedział wówczas, że „to nie posłowie kradli wiertarki, pendrive’y, kiełbasę, spodnie”. – Generalizowanie i używanie takich epitetów pod adresem wszystkich sędziów jest obraźliwe, ale czegoż innego można się podziewać po naszym ministrze sprawiedliwości? – pytał w „Faktach po Faktach” Igor Tuleya, odpowiadając na słowa Ziobry. Zaznaczył, że może się zgodzić z ministrem, że „oczywiście nie ma w zawodzie sędziego miejsca dla przestępców czy czarnych owiec”. – Sędziów orzekających w naszym kraju jest 10 tysięcy. Tak jak w każdym zawodzie zdarzają się osoby, które nie powinny wykonywać pewnego zawodu – wskazał. Tuleya mówił, że „w postępowaniach dyscyplinarnych nie chodzi o to, żeby ścigać sędziów, którzy popadają w konflikt z prawem, tylko ściga się przede wszystkim tych, którzy mają odmienną wizję wymiaru sprawiedliwości”. (http://www.tvn24.pl)

Sprawdź także

Jest dużo wątpliwości

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI) z 4 kwietnia …