Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało następujący komunikat prasowy: Uprzejmie informujemy, że 1 stycznia 2013 roku 79 najmniejszych sądów rejonowych, czyli takich w których pracuje do 9 sędziów włącznie, zostanie przekształconych (a nie zlikwidowanych- podkreślenie resorrtu) w wydziały zamiejscowe sąsiednich sądów rejonowych. Celem zmian jest przede wszystkim bardziej racjonalne i elastyczne wykorzystanie potencjału sędziów, usprawnienie organizacji ich pracy, równomierne obciążenie ich obowiązkami (dzisiaj różnice pod tym względem są prawie 10 ? krotne), dzięki czemu sądy będą lepiej służyć obywatelom. Zmienią się pieczęcie i tablice na budynkach sądów, które od 1 stycznia 2013 roku staną się wydziałami zamiejscowymi innego sądu rejonowego. Z inną nazwą, ale w tym samym miejscu, z tymi samymi sędziami i urzędnikami sąd nadal będzie funkcjonował. Wciąż będzie można w nim załatwić istotne dla obywateli sprawy np.: złożenie pozwu czy wniosku o wpis do księgi wieczystej. Nadal będą w nich funkcjonować tak jak dotychczas wydziały – cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych. Po wejściu w życie reformy nie będzie przeszkód, aby w przekształconych w wydziały zamiejscowe sądach rejonowych nadal działały biura podawcze czy np. kasy. Decyzję w tej sprawie podejmować będą prezesi sądów.
Dzięki reorganizacji będzie można zapewnić równe obciążenie pracą sędziów, bez względu na to, w którym sądzie pracują. Do tej pory w tych najmniejszych sądach nieobecność jednego lub dwóch sędziów w wydziale powodowała poważne problemy z opanowaniem wpływu i bardzo często skutkowała szybkim narastaniem zaległości. Jednocześnie, z uwagi na niewielką obsadę orzeczniczą wydziałów, możliwości przesunięcia sędziów między nimi były niewielkie.
Dzięki reformie po 1 stycznia 2013 roku będzie można efektywniej reagować na braki kadrowe lub zaległości w sądach. W ramach nowych, zreorganizowanych jednostek sędziowie będą mogli się wzajemnie wspierać w swojej pracy orzeczniczej. Obciążenie pracą sędziów będzie równomierne i, co najważniejsze, sprawy rozstrzygane będą szybciej. Jednocześnie podkreślamy, że choć skutkiem reformy będzie pewne ograniczenie wydatków w związku z likwidacją stanowisk funkcyjnych w reorganizowanych sądach, to jednak należy wyraźnie zaznaczyć, że celem reformy nigdy nie było szukanie oszczędności kosztem lokalnych społeczności.
Polska jest na drugim miejscu w Europie jeśli chodzi o wydatki na sądownictwo (w przeliczeniu na liczbę mieszkańców), a także na drugim pod względem liczby sędziów. Niestety pod względem czasu trwania spraw znajdujemy się na miejscu przedostatnim. Jedną z przyczyn jest nadmierne zbiurokratyzowanie i rozdrobnienie sądownictwa w Polsce. Konsolidacja najmniejszych sądów to jeden z wielu kroków, które trzeba zrobić, aby usprawnić pracę polskich sądów.
Ministerstwo Sprawiedliwości
Sprawdź także
Biegły czyli kto?
Minister Adam Bodnar wystąpił 25.11.2024 r. online podczas rozpoczęcia konferencji naukowej „Biegły sądowy, czyli kto?”. …