Mamy prawo do toalety

Józef Głuchowski pozwał dwa warszawskie oddziały banków o naruszenie jego dóbr osobistych przez nieudostępnienie toalety. Na rozprawie w ubiegłym tygodniu zawarł z jednym z banków ugodę. Na jej mocy bank zobowiązał się m.in. do udostępnienia toalety klientom. Proces toczy się od roku. W październiku 2009 r. Józef Głuchowski korzystał z usług banku.
W październiku 2009 r. Józef Głuchowski korzystał z usług oddziałów banków na pl. Bankowym w Warszawie. W trakcie wizyty w banku musiał skorzystać z toalety. Udał się więc do pomieszczeń, które zgodnie z jego wiedzą pierwotnie były przeznaczone na toalety. Jednak drzwi do nich były zamknięte, a miejsca te były oznaczone jako pomieszczenia gospodarcze. W międzyczasie był odsyłany do kolejnych pomieszczeń, w których prosił o pomoc kolejne osoby. Po długim czasie i wielu prośbach, a także stanowczych żądaniach został wpuszczony do toalety, która jednak nie posiadała dostępu do światła naturalnego ani sztucznego.
Na początku zeszłego roku Józef Głuchowski zdecydował się wytoczyć powództwo przeciwko bankom o naruszenie dóbr osobistych. Na mocy zawartej w ubiegłym tygodniu ugody PKO BP zobowiązał się do przeprosin na piśmie, wypłacenia zadośćuczynienia oraz udostępnienia toalety klientom swojego oddziału. ?Naszym zdaniem sprawa pana Głuchowskiego jest precedensowa w kontekście warunków jakie powinny spełniać budynki użyteczności publicznej? ? mówi Katarzyna Wiśniewska, prawniczka HFPC, która obserwowała proces.

 Wyrok odnośnie powództwa w pozostałej części sąd ogłosi na początku marca.

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …