W związku z publikacjami prasowymi, dotyczącymi uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 17 lipca 2013 roku, w której uzasadnieniu SN wskazał, że uprawnienie do przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe przysługuje wyłącznie Ministrowi Sprawiedliwości, w związku z czym nie może być przekazane innej osobie, w tym sekretarzowi lubpodsekretarzowi stanu, należy wyraźnie podkreślić, że Ministerstwo Sprawiedliwości z uwagą i szacunkiem przyjmuje rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego. Niemniej jednak, zwrócić należy uwagę na fakt, że uchwała ta została wydana w jednostkowej sprawie i nie ma mocy obowiązującej w zakresie dotyczącym innych spraw, ponadto pozostaje w sprzeczności z dotychczasowym stanowiskiem Sądu Najwyższego.
W ocenie Ministerstwa Sprawiedliwości, kwestionowane przez Sąd Najwyższy decyzje o przeniesieniu sędziów na inne miejsce służbowe bez ich zgody, zostały wydane prawidłowo i nie zachodziła potrzeba podpisania ich osobiście przez Ministra Sprawiedliwości. Podpisywanie decyzji o przeniesieniu sędziego przez podsekretarzy stanu, jest praktyką zgodną z Konstytucją i ustawą o Radzie Ministrów, ale również ? co szczególnie istotne ? z utrwaloną linią orzeczniczą Sądu Najwyższego, wyrażoną w dotychczasowej kontroli decyzji etatyzacyjnych Ministra Sprawiedliwości. Przyjęte stanowisko oznaczałoby zakwestionowanie decyzji wszystkich ministrów sprawiedliwości podejmowanych co najmniej od 1997 roku, a dotyczących przeniesienia albo delegowania sędziów i opowiedzenie się za nieważnością wyroków wydanych m.in. w sądach objętych dużymi reorganizacjami m.in. w latach 2001, 2008-2009 oraz 2012-2013 r. Konstytucyjny model sprawowania władzy wykonawczej przez Radę Ministrów, Prezesa Rady Ministrów i ministra kierującego działem administracji rządowej opiera się na powierzeniu Radzie Ministrów kompetencji w zakresie prowadzenia polityki wewnętrznej Rzeczypospolitej Polskiej oraz kierowania administracją rządową, a także powierzeniu ministrom zadania w postaci kierowania działem administracji rządowej. Tym samym, Konstytucja gwarantuje rządowi pełnię władztwa w stosunku do podległych mu organów władzy publicznej. Oznacza to m.in., że to członek Rady Ministrów jest odpowiedzialny za kierowanie przydzielonym mu działem administracji rządowej i w tym względzie powinien dysponować narzędziami umożliwiającymi wykonywanie tego kierownictwa. Elementem składającym się na to, jest możliwość dekoncentracji władzy, z uwzględnieniem sposobu ukształtowania struktury organizacyjnej podległej danemu ministrowi. Służy temu zatem powierzanie wykonywania zadań sekretarzowi stanu i podsekretarzom stanu (jak również innym pracownikom urzędu obsługującego ministra kierującego działem administracji rządowej).
Zasada ta znajduje rozwinięcie i uszczegółowienie m.in. w ustawie o Radzie Ministrów, która przewiduje, że minister wykonuje swoje zadania przy pomocy sekretarza i podsekretarzy stanu, gabinetu politycznego ministra oraz dyrektora generalnego urzędu. Należy dodać, że nadzór nad działalnością sądów, sprawuje Minister Sprawiedliwości przez służbę nadzoru, którą stanowią sędziowie delegowani do Ministerstwa Sprawiedliwości. Ponadto, dla zachowania równowagi pomiędzy władzą sądowniczą i wykonawczą, stanowisko podsekretarza stanu właściwego do spraw sądownictwa sprawuje sędzia. Ponadto należy zauważyć, że uchwała z dnia 17 lipca 2013 roku stanowi odstępstwo od wcześniejszej ? ustabilizowanej ? linii orzeczniczej Sądu Najwyższego. W uchwale pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2007 r. podniesiono bowiem, że ustawowe uprawnienia Ministra Sprawiedliwości do delegowania sędziego do pełnienia obowiązków sędziego w innym sądzie (art. 77 § 1 ustawy ? Prawo o ustroju sądów powszechnych) może być w jego zastępstwie (art. 37 ust 5 ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Ministrów, Dz. U. z 2003 r. , Nr 24, poz. 199 ze zm. ) albo z jego upoważnienia (art. 37 ust 1 ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Ministrów, Dz. U. z 2013 r., Nr 24 , poz. 199 ze zm.) wykonywane przez sekretarza stanu lub podsekretarza stanu. W uzasadnieniu tej uchwały wskazano między innymi, że oczywiste jest, że ani sekretarz stanu, ani podsekretarz stanu, działający w oparciu o art. 37 ust 1 o RM nie są zastępcami ministra, a jedynie działają w ramach szczegółowego upoważnienia do wykonywania kompetencji. Wykonują ją na rachunek i w imieniu organu, co do którego ustawowo te kompetencje należą. Podobne wnioski zostały zawarte w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 25 stycznia 2012 r. LEX nr 1215804, zgodnie z którym ani sekretarz stanu, ani podsekretarz stanu, działający w oparciu o art. 37 ust. 1 ustawy o Radzie Ministrów nie są zastępcami ministra, a jedynie działają w ramach szczególnego rodzaju upoważnienia do wykonywania kompetencji. Wykonują je na rachunek i w imieniu organu, do którego te kompetencje należą.
Powołując się w uzasadnieniu postanowienia na uchwałę z dnia 14 listopada 2007 r. OSNKW 2008/2, w której, jak wskazano, wyrażono pogląd wiążący dla pozostałych składów Sądu Najwyższego, zaznaczono, że wprawdzie uchwała ta w pierwszym rzędzie dotyczyła problematyki delegacji sędziego, jednak merytorycznie odnosiła się do wszystkich przyznanych ustawowo danemu ministrowi (w tym wypadku Ministrowi Sprawiedliwości) kompetencji. Wskazane poglądy wyznaczały dotychczasową linię orzecznictwa i na tej linii orzeczniczej oparta była praktyka przyjęta w Ministerstwie Sprawiedliwości przy okazji wcześniejszych reorganizacji m.in.: Sądu Rejonowego w Poznaniu oraz Sądu Rejonowego w Szczecinie.
Potwierdzeniem dotychczasowej praktyki ? również przez Sąd Najwyższy ? jest także to, że do chwili obecnej Sąd Najwyższy rozpoznał szereg nadzwyczajnych środków zaskarżenia od orzeczeń w sprawach, w których w pierwszej instancji orzekali sędziowie z Sądu Rejonowego Poznań ? Grunwald i Jeżyce w Poznaniu, Sądu Rejonowego Poznań ? Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, Sądu Rejonowego Poznań ? Stare Miasto w Poznaniu, Sądu Rejonowego Szczecin ? Centrum w Szczecinie oraz Sądu Rejonowego Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie ? wobec których zastosowano procedurę analogiczną, jak w sprawie będącej przedmiotem uchwały z 17 lipca 2013 roku. W okresie od 2009 do 2013 roku rozpoznano łącznie 1 230 skarg kasacyjnych oraz 19 skarg o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, to jest: – Sąd Rejonowy Poznań ? Grunwald i Jeżyce w Poznaniu ? 405 skarg kasacyjnych, – Sąd Rejonowy Poznań ? Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu ? 185 skarg kasacyjnych, – Sąd Rejonowy Poznań ? Stare Miasto w Poznaniu ? 428 skarg kasacyjnych, – Sąd Rejonowy Szczecin ? Centrum w Szczecinie ? 120 skarg kasacyjnych i 10 skarg o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, – Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie ? 92 skargi kasacyjne i 9 skarg o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia. Wszyscy sędziowie z pięciu wymienionych wyżej sądów rejonowych z dniem 1 stycznia 2008 i 1 stycznia 2009 roku zostali decyzjami podpisanymi przez podsekretarza stanu z upoważnienia Ministra Sprawiedliwości przeniesieni na inne miejsca służbowe bez ich zgody, w związku ze zmianą organizacji sądów (w 2008 roku zniesiono Sąd Rejonowy w Poznaniu, a utworzono w jego miejsce Sąd Rejonowy Poznań ? Grunwald i Jeżyce w Poznaniu, Sąd Rejonowy Poznań ? Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu oraz Sąd Rejonowy Poznań ? Stare Miasto w Poznaniu, natomiast w 2009 roku zniesiono Sąd Rejonowy w Szczecinie i utworzono w jego miejsce Sąd Rejonowy Szczecin ? Centrum w Szczecinie oraz Sąd Rejonowy Szczecin Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie). Sędziowie ci zostali zatem przeniesieni w identyczny sposób, jak sędziowie z 79 sądów zniesionych z dniem 1 stycznia 2013 roku. Co istotne, w żadnej z tych spraw Sąd Najwyższy rozpoznając nadzwyczajny środek zaskarżenia nie podniósł problemu braku uprawnienia do orzekania danego sędziego przeniesionego bez zgody na inne miejsce służbowe mocą decyzji podpisanej przez sekretarza stanu lub podsekretarza stanu, choć jak sam wskazał w analizowanej uchwale z dnia 17 lipca 2013 r., nieważność postępowania sąd bierze pod rozwagę z urzędu w każdym stanie sprawy, bada zatem także czy skład sądu jest zgodny z prawem. W ciągu ostatnich 10 lat na inne miejsce służbowe decyzją Ministra Sprawiedliwości zostało przeniesionych 2 282 sędziów. Zbliżoną liczbę sędziów Minister Sprawiedliwości delegował do innego sądu, w tym, tylko od 2010 roku, 30 sędziów zostało w ten sposób delegowanych do Sądu Najwyższego. W wypadku niemal wszystkich tych sędziów decyzje o przeniesieniu podpisywali sekretarze lub podsekretarze stanu. Co do zasady więc, każde z orzeczeń (poza sprawami wieczystoksięgowymi) wydane przez sędziów przeniesionych bez zgody lub nawet za zgodą na mocy decyzji podpisanych przez sekretarza stanu lub podsekretarza stanu, mogłoby zostać, z przyczyny wskazanej w uchwale z dnia 17 lipca 2013 roku, podważone. Uchylanie prawomocnych orzeczeń wydanych przez sędziów przeniesionych decyzją podpisaną z upoważnienia Ministra Sprawiedliwości przez sekretarza stanu lub podsekretarza stanu niewątpliwie podważy zaufanie obywateli do wymiaru sprawiedliwości, podobnie jak potencjalna konieczność odwrócenia skutków tych orzeczeń.
W przypadku postępowań cywilnych prowadzonych przez sędziów przenoszonych w drodze decyzji Ministra Sprawiedliwości podpisanej przez podsekretarza stanu, zachodzić będzie nieważność postępowania. Nie jest to nieważność bezwzględna, gdyż nie następuje z mocy samego prawa, a skutkuje uchyleniem przez sąd orzeczenia, w razie jego zaskarżenia lub wniesienia nadzwyczajnego środka zaskarżenia. Tymczasem w postępowaniu karnym wydanie orzeczenia przez sąd nienależycie obsadzony, jako bezwzględna przyczyna odwoławcza, stanowi podstawę do wznowienia postępowania z urzędu. Podsumowując, wyrażony w uchwale SN z 17 lipca br. pogląd może skutkować destabilizacją porządku prawnego oraz znacznym, dodatkowym obciążeniem sądów, co negatywnie wpłynie na szybkość postępowań.
Zdaniem Ministra Sprawiedliwości, interpretacja obowiązujących przepisów dokonana przez Sąd Najwyższy w jednostkowej sprawie, stoi w sprzeczności z postanowieniami Konstytucji oraz ustawy o Radzie Ministrów, a także z utrwaloną linią orzeczniczą SN.
Ministerstwo Sprawiedliwości
Sprawdź także
Podła wolta Manowskiej
Pierwsza prezes SN neosędzia Małgorzata Manowska najpierw ogłosiła, że będzie kierować pracami Izby Pracy do …