– „Wszyscy w ostatnich dniach byliśmy świadkami ujawnienia zachowań urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości, które były niedopuszczalne. Co gorsza, osoby te były zarazem sędziami. Najwyższy czas skończyć z łączeniem władzy sądowniczej z wykonawczą. Koniec z fikcją, politycy niech zajmują się polityką, a sędziowie sądzeniem” – powiedział rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia” sędzia Bartłomiej Przymusiński. Stowarzyszenie przedstawiło projekt zmian w Prawie o ustroju sądów powszechnych, który odpolitycznia polskie sądownictwo.
Według projektu „Iustitii”, zniesione miałyby zostać delegacje sędziów do Ministerstwa Sprawiedliwości. – „Podjęcie takiego zatrudnienia będzie wymagało zrzeczenia się urzędu albo przejścia w stan spoczynku. Nie wyklucza to powrotu na urząd sędziego i poprzednio zajmowane stanowisko, jeżeli przerwa w pełnieniu obowiązków sędziego nie przekroczy 9 lat” – napisano w projekcie. Wygaszenie obecnie udzielonych delegacji miało nastąpić po trzech miesiącach od wejścia w życie ustawy.
Kandydatów na stanowiska prezesów sądów miałyby wybierać zgromadzenia sędziowskie, a powoływać ich Krajowa Rada Sądownictwa. – „Oczywiście to musi być nowa KRS, a nie Rada, która jest upolityczniona poprzez swój mechanizm wyboru” – powiedział Przymusiński. Teraz prezesów sądów mianuje minister sprawiedliwości, czyli Zbigniew Ziobro.
Projekt SSP Iustiia w całości na jej stronie.