Najnowsze informacje
Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / Oskarżony wójt Czerwonaka

Oskarżony wójt Czerwonaka

Przed Sądem Rejonowym Poznań Nowe Miasto ? Wilda rozpoczął się w poniedziałek 15 marca, proces, w którym na ławie oskarżonych zasiada między innymi wójt podpoznańskiego Czerwonaka: Mariusz Poznański, jego zastępca Tomasz S. i pracownik urzędu Dorota D. Obok nich zarzuty m.in. proponowania łapówek, przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków służbowych , poświadczania nieprawdy i ?ustawiania? przetargów.

Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu postawiła również pracownikom Przemysłowego Instytutu Maszyn Rolniczych w Poznaniu oraz właścicielom kilku prywatnych firm. Podstawowy zarzut to propozycje łapówki i ?ustawiania? przetargu na wykonanie prac termomodernizacyjnych urzędu gminy w Czerwonaku wartości ponad 300.000 złotych, zaplanowanych na 2007 rok. Prokurator oskarża osoby odpowiedzialne, a więc wójta, jego zastępcę i sekretarza komisji przetargowej. Mają odpowiedzieć między innymi za ustawianie przetargów i niedopełnienie obowiązków. Śledztwem objęto także przetarg na termomodernizację budynków w Państwowym Instytucie Maszyn Rolniczych w Poznaniu. Jego wartość przekroczyła 3 mln złotych.
Oskarżeni nie przyznają się do winy. Urzędnicy z Gminy Czerwonak twierdzą, że działali dla dobra społecznego i majątku publicznego. – W 2007 roku ? mówiła Dorota D. panowała trudna sytuacja na rynku inwestorów. Co powodowało, że trzeba było szukać inwestorów. Adwokat Jacek Relewicz, obrońca jednego z oskarżonych PIMR dodaje, że wstępne rozmowy, ustalanie zakresu robót i nakłanianie, aby przystąpić do przetargu nie jest przestępstwem. Innego zdania jest prokurator, który utrzymuje, że przedstawi sądowi bezwzględne dowody świadczące o zmowie oskarżonych w popełnieniu zarzucanych im czynów.
Żaden z oskarżonych nie przyznał się podczas sadowej rozprawy do winy. Tylko geodeta, właściciel prywatnej firmy, przyznał się do podpisania dokumentu do czego nie miał uprawnień. Kolejne terminy rozpraw wyznaczono na 19 kwietnia i 10 maja.
Rozprawie przewodniczy sędzia Agnieszka Parnowska. Zgodnie z procedurą przed otwarciem przewodu sądowego nakazała wszystkim oskarżonym, aby przedstawili sądowi swoje dowody osobiste. Jednakże dlaczego na wniosek obrony sąd wylegitymował wszystkich obecnych w sali sądowej dziennikarzy? Żaden z dziennikarzy nie chciał utrwalać przebiegu rozprawy za pomocą sprzętu elektronicznego. Występowali jako publiczność. Jak się okazuje inni sędziowie Sądu Rejonowego w Poznaniu legitymują także publiczność. Jak to się ma do jawności procesu sądowego i do decyzji Sądu Najwyższego, który zezwala publiczności na udział w rozprawach i czynienia z przebiegu rozprawy notatek ?

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …