Strona główna / Moja kancelaria / Poznań wyspą poprawności

Poznań wyspą poprawności

Rozmowa z sędzią Henrykiem Komisarskim, prezesem Sądu Okręgowego w Poznaniu, znawca prawa karnego i jego procedury. -Funkcję prezesa sądu objął Pan niespełna miesiąc temu, sędzią jest pan od lat. Czy nowe stanowisko zmienia ocenę i Pańską wizję sądu.Społeczny osąd pracy sądów i sędziów nie jest korzystny dla wizerunku Temidy, o którym marzą prawnicy.
-Przedstawiłem swoje poglądy na posiedzeniu zgromadzenia ogólnego poznańskich sędziów, którzy akceptując moją kandydaturę na stanowisko prezesa jednocześnie zgodzili się z moją wizją sądu.
– Rozumiem, że rewolucyjne zmiany nas nie czekają, poznańscy sędziowie zawsze szanowali tradycję i osiągnięcia poprzedników, ale na co możemy liczyć?
– Swoja działalność chcę skoncentrować na kilku podstawowych punktach; po pierwsze na dalszym wzroście prestiżu sądu; polepszeniu warunków pracy, inwestowaniu w ludzi, racjonalizowaniu zatrudnienia, pogłębianiu informatyzacji sądów, należytemu przygotowaniu do EURO i jeszcze większemu usprawnieniu nadzoru administracyjnego nad orzecznictwem.
– Co to znaczy budowanie prestiżu sądów?
-Chodzi o szeroko rozumianą współpracę ze wszystkimi ośrodkami władzy w tym i lokalnej, aby to była rzeczywista współpraca na miarę zasady trójpodziału w życiu publicznym. Nie zapominam przy tym o wizerunku sądu, który trzeba zmienić, w tym i wizerunku medialnego, bo wymiar sprawiedliwości nie jest najlepiej postrzegany i to trzeba zmienić. Jeżeli sądom zostanie przywrócony przynależny mu prestiż, łatwiej będzie realizować nasze cele.
– Poprawa warunków pracy to tylko budowa nowych gmachów sądowych?
-Oczywiście nie. To fakt, że budowa nowego sądu przy ulicy Kościuszki w Poznaniu, gdzie ma powstać centrum gospodarczo -ubezpieczeniowe i prawa pracy – to sprawa priorytetowa. Zastrzegam sobie jednak prawo podjęcia ostatecznej decyzji o finalnym przeznaczeniu tego budynku. Będzie on cztery razy większy od obecnego sądu okręgowego i, nie ukrywam, jawią się także inne koncepcje wykorzystania nowej powierzchni dla sądów w Poznaniu. Cały czas pamiętamy o tym, że Sąd Rejonowy Poznań Nowe Miasto nie ma własnej siedziby. Nadal wynajmujemy dla kilku sądów różne budynki w mieście. Chcemy zmienić ten stan rzeczy, bo są to niepotrzebnie generowane koszty. W tym roku na pewno zakończymy remont Sądu Rejonowego Poznań Stare Miasto. Remonty zostaną także przeprowadzone w kilku innych, mniejszych sądach. Zmieni się wygląd największej sali sądu okręgowego nr 100, która zostanie dostosowna do przeprowadania procesów tak zwanego podwyższonego ryzyka, to znaczy oskarżonych działających w strukturach przestępczości zorganizowanej. Chcemy, aby w większych sądach powstały z prawdziwego o zdarzenia Biura Obsługi Klienta. Petent nie będzie musiał błąkać się po gmachu sądu. W jednym okienku dowie się wszystkiego o swojej sprawie. Otrzyma niezbędne informacje i pomoc, tak jak to się dzieje we wzorcowym takim biurze w Sądzie Rejonowym Poznań Grunwald ? Jeżyce.
-Inwestowanie w ludzi….
-To przede wszystkim doskonalenie systemu szkolenia i to od szczebla urzędników poprzez asystentów sędziów, referendarzy i oczywiście sędziów.
– O racjonalizacji kadr także mówi się od dawna.
– Czas zatem na konkrety. Nie ma co się łudzić, że resort da nowe etaty urzędnicze. Już podjąłem decyzje, aby poprzesuwać niektóre etaty w wydziałach, tak, aby wszyscy byli równomiernie obciążeni pracą. To, oraz wprowadzenie systemu motywacyjnego wynagrodzeń, poprzez docenianie kreatywności plus stały przegląd stanu zatrudnienia powinny sprawić, że nikt nie powinien czuć się pokrzywdzony odbierając wynagrodzenie.
– Informatyzacja sądów trwa już od dawna.
-Trzeba jeszcze ją poszerzać i pogłębiać. Naprawdę szkoda lasów. Dlatego zamiast opasłych repertoriów będą zapisy cyfrowe. Chcę, aby cały obrót informacjami sądowymi był prowadzony w sposób elektroniczny.
– Środowisko prawników niechętnie patrzy na tak zwane rozprawy odmiejscowione.
– To, że Poznań jest gospodarzem EURO, zmusiło nas do podjęcia działań. Na razie niczego nie przesądzałbym. Poczekajmy na pilotażowe rozprawy sądu odmiejscowionego, które zostaną przeprowadzone właśnie w Poznaniu. Resort podjął stosowne działania i trzeba je sprawdzać. Rozprawy takie w innych europejskich państwach się sprawdziły. Jeżeli u nas tak nie będzie, sędziowie mają przygotowane inne rozwiązania.
– Struktura organizacyjna sądów wydaje się skostniała.
-Od lat dostosowujemy ją do potrzeb. To dlatego podziałom uległy wydziały cywilne i karne. Obecnie dokonujemy analizy czy nie trzeba by powołać trzeciego wydziału cywilnego w poznańskim sądzie okręgowym. Decyzje jeszcze nie zapadły.
– Długotrwałość postępowania sądowego to jeden z najpoważniejszych zarzutów wobec sądownictwa.
– Poznański okręg sądowy jest jednym z największych w kraju i tylko z takimi ośrodkami możemy się porównywać. Na ich tle jesteśmy wyspą poprawności. Według resortowych analiz nie ma u nas strukturalnych zaległości, co nie oznacza, że nie może być jeszcze lepiej.

Sprawdź także

Szok dla sędziów

W niedzielę 14 kwietnia w programie „Wstajesz i Wiesz” na antenie TVN24 sędzia Beata Morawiec, …