PoPrawny Poznański serwis prawny
Powiązane artykuły
Poznań jest kulturalną pustynią. Żadne wydarzenie artystyczne w tym mieście nie odbija się żadnym echem w Polsce, czego można zatem spodziewać się po Europie; Wydarzeniem wielkiej rangi , według włodarzy Grodu Przemysła jest koncert każdego znanego grajka z Zachodu. Poznańska komunikacja to poruta. Politycy – takoż samo. Czym chlubi się Poznań? Poznańskimi naukowcami z Akademickiego Klubu Obywatelskiego. Kiedy już myślałem, aby oddać dyplom, który zdobyłem na UAM wypowiedział się rektor tej uczelni. Ulżyło. Nie każdy uczony jak się okazuje jest kabotynem i klęcznikiem dla duchownych.
Otóż prof. Bronisław Marciniak, rektor UAM, dystansuje się od listu podpisanego przez członków Akademickiego Klubu Obywatelskiego. W zamieszczonym na stronie internetowej UAM oświadczeniu, rektor uczelni, prof. Bronisław Marciniak, pisze: „Wobec ożywionej dyskusji w mediach, związanej z listem Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu, informuję, iż grupa sygnatariuszy tego listu nie jest upoważniona do prezentowania stanowiska całej społeczności akademickiej Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Do wyrażania opinii w imieniu uczelni, zgodnie ze Statutem UAM, upoważnione są władze rektorskie oraz Senat”. List, który AKO napisał w obronie posłanki PiS Krystyny Pawłowicz przed atakami, które mają ją spotykać za „publicystycznie sformułowane wypowiedzi na temat roszczeń wysuwanych przez homoseksualistów i transseksualistów” podczas sejmowej debaty wokół projektów ustaw wprowadzających związki partnerskie.
List AKO wywołał burzę, poświęcono mu sporo komentarzy i polemik. Odpowiedziało na niego też 196 pracowników naukowych, studentów i absolwentów UAM. Napisali m.in.: „Wypowiadane z poczuciem wyższości, pełne pogardy, uwłaczające osobom homoseksualnym i transpłciowym wypowiedzi posłanki Krystyny Pawłowicz uważamy za oburzające i nielicujące z powagą posła i naukowca”.
