Strona główna / Moja kancelaria / Prawo musi być zrozumiałe

Prawo musi być zrozumiałe

Rozmowa z Andrzejem Jóźwiakiem, prawnikiem, ekspertem kancelarii Sejmu, byłym prokuratorem, niezależnym kandydatem lewicy Wielkopolski do Senatu RP, w nadchodzących wyborach parlamentarnych. – Mówiło się o tym, że Andrzej Jóźwiak będzie kandydować do Sejmu. Skąd ta nieoczekiwana zmiana?
-Generalnie wynika to z pewnej pragmatyki i rozpoznania taktyki wyborczej. Środowiska, które chcę reprezentować, mój potencjalny elektorat, dają mi do zrozumienia, że chcą, aby w izbie wyższej parlamentu był prawnik z Wielkopolski, który będzie kontrolować i naprawiać ewentualne błędy popełniane na ścieżce legislacyjnej.
– Czyżby nareszcie politycy zaczęli stawiać na fachowców?
– Takie jest moje zdanie, a wynika ono z obserwacji pracy parlamentu, gdzie już trzy i pół roku jestem ekspertem kancelarii Sejmu. Funkcje korygujące i kontrolne to najważniejsze zadania izby wyższej parlamentu. To właśnie Senat ma ostateczny wpływ na kształt ustawy.
– Czyli nawiązujemy do wzorców z USA i Francji, gdzie izby wyższe także mają przede wszystkim funkcje kontrolne.
-Tak. Generalnie w parlamentach dwuizbowych, w tym także naszym, co wynika z Konstytucji, izba wyższa sprawuje funkcje kontrolne, dlatego powinni zasiadać w niej ludzie znający prawo.
– To skąd wciąż powracające propozycje likwidacji izby wyższej parlamentu…
– Projekty likwidacji Senatu są wpisane w pewne programy populistyczne. Patrząc na stare, zasiedziałe demokracje europejskie, wszędzie widzimy parlamenty dwuizbowe. Wszędzie izba wyższa parlamentu kontroluje pod względem prawnym propozycje legislacyjne zgłaszane przez izbę niższą. I wszędzie wydaje się to zupełnie naturalne. Izba wyższa musi czuwać na tym, aby każdy akt prawny był tworzony w sposób należyty i spełniał społeczne oczekiwania.
– Prezydenci kilku miast utworzyli koalicję, aby do Senatu dostali się przedstawiciele samorządów.
– Pomysł jest znakomity, bo samorządy to kuźnia wiedzy i praktyki tego, co się dzieje w regionach. Samorządy powinny mieć swoich przedstawicieli w obu izbach, ale uważam, że w izbie wyższej parlamentu powinni zasiadać ludzie mający szerszą perspektywę Polski, aniżeli z pułapu Sejmiku samorządowego.
– Wszyscy narzekają na niską jakość prawa.
-To jest przysłowiowa kwadratura koła. Dobre prawo mogą tworzyć tylko fachowcy. Po 1989 roku politycy wszystkich opcji politycznych zapowiadają, że do parlamentu zostaną oddelegowani najlepsi fachowcy, ale pragmatyka życia i wola wyborców często te ambitne plany niwelują. Stąd prawo jest takie, jakie jest. Dlatego pomysł, aby w Senacie było jak najwięcej prawników, którzy będą poprawiać złe prawo i moderować dobre, wydaje się znakomity. Do tego potrzebna jest wola polityczna wszystkich opcji politycznych.
– Czego mogą spodziewać się wyborcy po senatorze Andrzeju Jóźwiaku?
– Tak. jak mówiłem chciałbym się koncentrować na poprawianiu prawa i pilnowania legislacyjnych reguł, jednakże jako przedstawiciel Wielkopolski nie mogę zapominać o inicjatywach ustawodawczych. Chciałbym, aby obywatel doczekali się w końcu takich regulacji prawnych, dotykających ich we wszystkich płaszczyznach życiowych, które będą klarowne, jasne, przejrzyste, zrozumiałe dla wszystkich, a przede wszystkim stabilne, których przepisów nie trzeba co kilka miesięcy zmieniać.

Sprawdź także

Herakles czy Syzyf

Wojciech Sadurski: Herakles czy Syzyf? O dziedzictwie ustawowego bezprawia w postautokratycznej Polsce – List z …