Już do końca dni swoich, w sercu swem będę nosić żal, iż kilka razy naśmiewałem się z teorii profesora Cesario Lombroso, który twierdził, że z samej twarzy człowieka można poznać czy ma się do czynienia z przestępcą czy też nie. Zbłądziłem i geniusza przepraszam. Cztery lata rządów cuchnących pisuarów przekonały mnie, ŻE WIELKI WŁOSKI UCZONY MIAŁ RACJĘ. Z SAMYCH RYSÓW TWARZY MOŻNA WYWNIOSKOWAĆ Z KIM MA SIĘ DO CZYNIENIA. Tekst ilustruję fotografiami pisuarów.
Ezechia Marco Lombroso urodził się 6 listopada 1835 w Weronie (Królestwo Lombardzko-Weneckie), w zamożnej rodzinie werońskich Żydów Arona i Zefiry Levi-Lombroso, jako drugie z piątki dzieci. Imię Cesare, pod którym był później znany, było pseudonimem. W Weronie pozwalano żydowskim chłopcom uczęszczać do kierowanego przez jezuitów gimnazjum i Ezechia odebrał dobrą, publiczną edukację. Już wtedy rozpoczął działalność naukową, publikując eseje z historii starożytnej. W wieku 18 lat rozpoczął studia medyczne na Uniwersytecie w Pawii (1852–1854). W kolejnych latach uczył się również na uniwersytetach w Padwie (1854–1855) i w Wiedniu (1855–1856). W 1858 uzyskał dyplom z medycyny Uniwersytetu w Pawii, a w 1859 dyplom w zakresie chirurgii Uniwersytetu w Genui.
To on jest autorem teorii antropologicznej, zakładającej istnienie przestępcy z urodzenia. Uważał, że przestępca, to nie człowiek, lecz osobnik oscylujący na pograniczu człowieka współczesnego i małpy. Wypisz wymaluj – pisuary i pisuardessy.
Przedmiotem jego długoletnich badań była wnikliwa obserwacja wyglądu przestępców. Na jej podstawie stworzono, stosowany ze zmiennymi skutkami wzorzec potencjalnego i rzeczywistego przestępcy.
Według Lambroso, zabójcy wyróżniali się takimi cechami jak: zimne, szkliste i przekrwione oczy, gęste, kręcone włosy, duże szczęki, duże uszy i wąskie wargi, ciemna karnacja, nadmiar zmarszczek i za duże ręce, ponadto często posiadali dodatkowe palce lub sutek.
Lambroso wyróżnił cztery typy przestępcy:
-urodzeni przestępcy (osoby, które posiadają cechy atawistyczne, czboceto-criminalyli te wyżej wymienione lub na obrazku)
-pseudo-przestępcy
-kryminoidzi
-przestępcy z namiętności.
Koncepcje wrodzonych predyspozycji do przestępczości
We współczesnej kryminologii pojęcie przestępcy kojarzy się nie tylko ze społecznymi i kulturowymi wpływami na osobowość ludzką, jako czynnikami kształtującymi moralność. Duże znaczenie mają wrodzone predyspozycje do „bycia przestępcą”.
Wiodącą rolę w tworzeniu teorii wiążącej cechy somatyczne z przestępczością odegrał Cesare Lombroso. Według niego atawistyczny (termin zaczerpnięty z darwinizmu) „człowiek przestępca” swoim wyglądem uosabiał naszych przodków.
„Główne atawistyczne cechy fizyczne, które Lombroso ustalił na podstawie pomiarów w swoich badaniach, to:
1) nietypowy rozmiar lub kształt głowy (…),
2) nietypowość oczu (…),
3) asymetria twarzy,
4) powiększona szczęka i kości policzkowe,
5) uszy, które są zbyt duże albo odstające,
6) nos przekrzywiony (…),
7) wargi mięsiste i wydatne,
8) nietypowość podniebienia (…),
9) nieprawidłowe uzębienie,
10) podbródek zbyt długi, zbyt krótki albo za płaski,
11) nadmiar zmarszczek,
12) włosy, które są gęste i kędzierzawe,
13) rzadka broda (…),
14) nadmiernie długie ręce,
15) cofnięte czoło,
16) ciemna karnacja.
Przestępcy antropologiczni (urodzeni i obłąkani) odróżniają się od reszty ludzkiej populacji anomaliami anatomicznymi, które mają charakter degeneracyjny lub atawistyczny. W koncepcji Lombroso atawizm przestępców oznaczał, że byli oni biologicznie odmienni od „normalnych”, nieprzestępczych członków społeczeństwa. Byli oni „współczesnymi dzikusami”, bliskimi przedcywilizacyjnym formom człowieka. Do cech atawistycznych urodzonych przestępców należały m.in. prognatyzm, nadmierne owłosienie, ciemny odcień skóry, nieprawidłowości w kształcie czaszki, zez, cofnięte czoło, duże uszy, mięsiste usta, leworęczność. Dodatkowo, urodzeni przestępcy cechowali się m.in. większą tolerancją bólu, wyostrzonymi zmysłami, brakiem „zmysłu moralnego” (niezdolnością do osądu moralnego, wadami moralnymi, impulsywnością i brakiem kontroli), niezdolnością do myślenia abstrakcyjnego. Przestępców można też było rozpoznać po innych oznakach, np. używaniu slangu przestępczego czy tatuażach[16]. Z czasem (w ostatniej edycji Człowieka-zbrodniarza) obok wrodzonych „cech atawistycznych” zaczął podkreślać rolę cech chorobowych i degeneracyjnych w mózgu, przede wszystkim epilepsji, która miała być naczelnym czynnikiem wzmacniającym rozwój skłonności przestępczych.
Z kolei przestępcy okazjonalni nie wyróżniają się żadnymi cechami atawistycznymi czy degeneracyjnymi. Nie popełniają też przestępstw z wewnętrznych przyczyn, lecz zewnętrznych czynników okazjonalnych. Pseudo-przestępcy popełniają przestępstwa w sposób niezawiniony, lub popełniają czyny, które choć prawnie uznawane za przestępstwa, nie są jednak zachowaniami dewiacyjnymi. Jako przykład podawał czyny popełnione w obronie honoru czy rodziny, które nie naruszały porządku społecznego i powszechnego poczucia moralnego. Kriminaloidzi popełniają przestępstwa wskutek sprzyjających okoliczności do jego popełnienia. Można u nich zaobserwować niektóre cechy atawistyczne, choć w mniejszym natężeniu niż u urodzonych przestępców. W szczególności mają oni mniejszą samokontrolę i osłabiony zmysł moralny. Wskutek przebywania w środowisku przestępczym czy więzieniu mogą się oni stać się przestępcami nawykowymi. Przestępcy nawykowi popełniają przestępstwa z nawyku czy wyuczenia (np. zostali wychowani w środowisku przestępczym). Ostatnia kategoria, przestępców afektywnych popełniają przestępstwa pod wpływem silnych emocji (wzburzenie, gniew, namiętność, także namiętności polityczne). Wszystkie fotosy pisuarów teorię prof. Lombroso potwierdzają w całej rozciągłości.