Najnowsze informacje
Strona główna / Korporacje prawnicze i trybunały / Prokuratura zbyt liberalna

Prokuratura zbyt liberalna

Sąd zdecydował, że prokuratura powinna przeprowadzić dochodzenie ws. głośnego spotu Prawa i Sprawiedliwości, który został wyemitowany w trakcie kampanii samorządowej. Szeroko krytykowany za manipulacje klip w skrajnie negatywnym świetle przedstawiał muzułmańskich uchodźców.
Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów uznał, że decyzja prokuratury o odmowie przeprowadzenia śledztwa w sprawie spotu wyborczego PiS była przedwczesna. Sąd podnosił w uzasadnieniu fakt, że śledczy powinni powołać stosownych biegłych.
Chodzi o spot, który zaprezentowało Prawo i Sprawiedliwość w październiku ubiegłego roku, w środku kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi. W filmie przenosimy się do niedalekiej przyszłości, w której Polska zmaga się z enklawami uchodźców oraz agresją z ich strony. Powodem takiego stanu rzeczy miałaby być wygrana PO w wyborach samorządowych i likwidacja przez Platformę urzędów wojewódzkich.
Spot spotkał się z falą krytyki nie tylko ze strony opozycji. Po publikacji rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar skierował do prokuratury wniosek, by wszczęła śledztwo w sprawie filmu wyborczego. RPO chciał, by ustalono, czy „spot nie miał na celu wzbudzenia wśród odbiorców nienawiści lub innych silnych negatywnych emocji wobec migrantów, uchodźców, osób pochodzenia arabskiego i wyznawców islamu”. Śledczy jednak odmówili z powodu braku znamion czynu zabronionego.
W uzasadnieniu Prokuratury Okręgowej w Warszawie można było przeczytać, że klip „jest w istocie częścią kampanii samorządowej i w sposób przykuwający uwagę wyraża pogląd jego autorów na kwestie napływu migrantów do Polski, lecz nie stanowi próby przekonania kogokolwiek do określonego uczucia, w tym przypadku nienawiści. […] nie jest przekonywaniem do nienawiści wyrażanie treści świadczących o tym, że ich autor posiada dany pogląd na dany temat lub żywi określone emocje wobec wskazanej grupy osób”.
Prokuratura: Wolność wyrażania własnych opinii
Prokuratura podnosiła też, że „wolność wyrażania własnych opinii rozumiana jest nie tylko jako wolność wyrażania osobistych ocen co do faktów lecz również jako wolność prezentowania opinii, przypuszczeń, prognoz, ferowania sądów w sprawach kontrowersyjnych, informowania o zjawiskach rzeczywiście występujących, jak i domniemywanych”.

Rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar złożył zażalenie na tę decyzję. „Zdaniem Rzecznika racjonalnego uzasadnienia nie znajduje teza prokuratury, że celem spotu było wyłącznie wyrażenie poglądu na problem migracji, a nie próba przekonania kogokolwiek do określonego uczucia. Spot miał bowiem przedstawić społeczność migrantów w negatywnym świetle i zmierzał do wywołania u odbiorców lęku oraz niechęci wobec niej” – podnosił Bodnar. Rzecznik powoływał się przy tym m.in. na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, który zajmował się sprawą antyislamskich ulotek belgijskiego polityka. Polityk ten został uznany winnym podżegania do dyskryminacji.

Sprawdź także

„Dewianci” a pogrzeb bliskich

Opinia „amicus curiae” Rzecznika Praw Obywatelskich do ETPC w sprawie udziału pacjentów KOZZD w pogrzebach …