Protest Lex Super Omnia

Panie Prokuratorze Krajowy,

Niedawno Stowarzyszenie Prokuratorów Lex super omnia skierowało list otwarty do Rzecznika Praw Obywatelskich. Tym razem zwracamy się w tej formie do Pana w sprawie naszego Kolegi prokuratora Mariusza Krasonia z Prokuratury Regionalnej w Krakowie. Został on przeniesiony do innego wydziału, następnie nagle delegowany do wrocławskiej prokuratury rejonowej.

Lepiej od nas Pan wie, że cała Pana kariera opiera się na osobistej, koleżeńskiej znajomości ze Zbigniewem Ziobro. Obejmując stanowisko Prokuratora Krajowego stworzył Pan aparat wykonawczy spośród swoich znajomych, których hojnie Pan premiuje.

Uznaniowe, dodatkowe gratyfikacje i dowolność w awansowaniu prokuratorów pozwoliły Panu osłabić morale części środowiska i zaskarbić sobie lojalność obdarowanych. Mimo to byliśmy zaskoczeni, jak szybko sięgnął Pan po nienależny ryczał mieszkaniowy i pociągnął za sobą innych prokuratorów Prokuratury Krajowej.

Przyzwyczaił Pan nas do decyzji podejmowanych na granicy prawa, a także z jawnym ich przekroczeniem, o czym świadczy treść wielu pism i decyzji podejmowanych w imieniu Prokuratora Generalnego.
Z postępowania dyscyplinarnego i decyzji kadrowych uczynił Pan narzędzie osobistej zemsty. Natomiast w interesie zaufanego prokuratora potrafił Pan wnieść kasację na jego korzyść i lekceważyć orzeczenie o wymierzeniu kary dyscyplinarnej. Z niedowierzaniem czytaliśmy Pana list do Przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa w sprawie karanego dyscyplinarnie prokuratora Jarosława Dusia, który aspirował do stanowiska sędziego w Izbie Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. W liście deprecjonował Pan wyrok Sądu Najwyższego i domagał się przedstawienia tego kandydata Prezydentowi, co stało się faktem.

Swoim postępowaniem zaprzecza Pan ideałom wyrażanym przez Niezależne Stowarzyszenie Prokuratorów Ad vocem, którego jest Pan członkiem, jak wielu prokuratorów pełniących wysokie funkcje w prokuraturze. Niezależność wpisana w nazwę tej organizacji stała się w prokuraturze pustym frazesem. Prokuratura „dobrej zmiany” stała się narzędziem w rękach partii politycznych, które aktualnie sprawują władzę. Uwaga wybranych prokuratorów została skoncentrowana na prowadzeniu postępowań dotyczących przeciwników politycznych lub zwykłych obywateli, uczestniczących w różnych formach społecznych protestów w obronie praworządności w Polsce.

Doprowadził Pan do zupełnego zaniku znaczenia organów samorządu prokuratorskiego. Rada Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym, mimo jaskrawych przykładów i inicjatyw naszego Stowarzyszenia, nie zajęła się problemem naruszania niezależności prokuratorów. Bezduszne decyzje o delegowaniu prokuratorów bez ich zgody poza miejsce zamieszkania, do najniższych jednostek nie były przedmiotem otwartej debaty, gdyż odmawia Pan udzielania informacji o skali tego zjawiska.

Począwszy od marca 2016 roku wspólnie z Prokuratorem Generalnym Zbigniewem Ziobrą ustala Pan nowe standardy w relacjach służbowych w prokuraturze. Długotrwałe delegacje prokuratorów, nieuwzględniające ich sytuacji osobistej i rzeczywistych potrzeb kadrowych są wykorzystywane jako metoda pozaprawnych szykan i zastraszania innych prokuratorów. W tę metodę wpisuje się decyzja podjęta przez Pana wobec Mariusza Krasonia, który w maju tego roku, wspólnie z członkami zgromadzenia prokuratorów regionu krakowskiego, głosował za przyjęciem uchwały piętnującej naruszanie niezależności prokuratorów.

Stowarzyszenie Prokuratorów Lex super omnia nie pozwoli na przemilczenie sprawy prokuratora Mariusza Krasonia. Wzywamy Pana do natychmiastowego anulowania podjętej decyzji, która może wywołać negatywne skutki nie tylko dla Mariusza Krasonia, ale również jego najbliższych. Delegowanie naszego kolegi stanowi bowiem kolejny przykład decyzji o charakterze mobbingu i substytutu kary dyscyplinarnej za niezależną postawę. Ponownie dotyczy prokuratora znajdującego się w trudnej sytuacji życiowej, o nieposzlakowanej opinii, stanowiącego wzór dla innych.

Stowarzyszenie Prokuratorów Lex super omnia nie dopuści, by powtórzyła się tragedia, która dotknęła rodzinę prokuratora szczecińskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Prokurator został odwołany z pełnienia powierzonej funkcji, a następnie był delegowany ze Szczecina do Rzeszowa. Zmarł nagle w Rzeszowie, z dala od rodziny, gdy dowiedział się o przedłużeniu delegacji na dalszy okres.

Pisząc te trudne, lecz konieczne słowa przypominamy, że ślubowaliśmy służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej i strzec prawa. Nigdy nie przyrzekaliśmy bezwzględnego posłuszeństwa kolejnym przełożonym. Domagamy się umożliwienia nam i innym prokuratorom wypełnienia naszej misji zgodnie z prawem. Zapewniamy Pana, że będziemy wierni złożonemu ślubowaniu. Nie wyrzekniemy się naszych ideałów. Nie przestraszymy się szykan. Będziemy wspierać Marusza Krasonia i wszystkich niezależnych prokuratorów.

Nie kreślimy zwyczajowych słów szacunku. Przepełnia nas gorycz. Przestaliśmy wierzyć, że zależy Panu na szacunku prokuratorów. Będziemy czekać cierpliwie na przełożonych o niekwestionowanym autorytecie, których będziemy poważać jako ludzi i prawników.

Stowarzyszenie Prokuratorów Lex super omnia

http://lexso.org.pl/2019/07/06/list-otwarty-stowarzyszenia-prokuratorow-lex-super-omnia-do-prokuratora-krajowego-w-sprawie-szykanowania-prokuratora-mariusza-krasonia/

Cała małość B. Święczkowskiego

Pana decyzja nie poniża naszego brata – prawnika. Decyzja ta poniża Pana, jako osobę, która dysponując ogromną władzą, nie powinna obawiać się dyskusji” – piszą w liście do prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego adwokaci Kamila Czajkowska-Burda i Maciej Burda. Odnoszą się w ten sposób do oddelegowania prokuratora Mariusza Krasonia do prokuratury we Wrocławiu. „Niszczy Pan to, co jest istotą wykonywania tego zawodu” – dodają. Stowarzyszenie Prokuratorów „Lex Super Omnia” w liście otwartym do prokuratora krajowego Bogdana Święczkowskiego wezwało do natychmiastowego wstrzymania decyzji o oddelegowaniu prokuratora Mariusza Krasonia do prokuratury we Wrocławiu.

„Niszczy Pan to, co jest istotą wykonywania tego zawodu – dodają. Wielokrotnie mieliśmy okazję spotkać się z Panem Prokuratorem Mariuszem Krasoniem na sali rozpraw. Wielokrotnie prowadziliśmy z nim spory proceduralne i materialnoprawne. Polemiki procesowe, rozbieżne stanowiska, czy gorąca wymiana argumentów, a w końcu porażki – nigdy nie wywoływały w nas żądzy zemsty. Na tym właśnie polega praca prawnika – na konfrontacji, w której dochodzimy do prawdy” – stwierdzają dalej w liście.
„Decyzja ta poniża Pana, jako osobę, która dysponując ogromną władzą, nie powinna obawiać się dyskusji. Nie możemy zaakceptować, tego że niszczy Pan to, co jest istotą wykonywania tego zawodu i mamy nadzieję, że feralna decyzja zostanie niezwłocznie zmieniona” – dodają. „Po zakończeniu jednej ze spraw, w której Pan Prokurator Mariusz Krasoń był oskarżycielem, a my obrońcami, wyraziliśmy opinię, że w nadchodzącej reformie wymiaru sprawiedliwości sędziowie zostaną potraktowani równie sprawiedliwie jak oskarżony. Tak właśnie się stało. Zło wróciło” – podkreślają Kamila Czajkowska-Burda i Maciej Burda. „Proszę pamiętać, że każdy z nas jest Mariuszem Krasoniem. Pan także” – zwracają się do prok. Święczkowskiego (http://www.tvn24.pl)

Sprawdź także

Doroczny raport AI

50 tysięcy osób odwiedziło naszą stronę internetową w poszukiwaniu rzetelnych informacji w dniu ogólnokrajowego referendum …