Strona główna / Temat Tygodnia / RPO o represjach

RPO o represjach

Stanowisko RPO dla Trybunału Sprawiedliwości UE ws. represji wobec sędziów w Polsce

Problem postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów ma w Polsce charakter systemowy - pisze RPO do Trybunału Sprawiedliwości UE
Podaje przykłady represji za ich działania w sferze orzekania
Sędziowie, którzy wnieśli pytania prejudycjalne do TSUE, mogą realnie obawiać się naruszenia niezawisłości
A ustawa "represyjna" z 20 grudnia 2019 r. wprowadziła mechanizm faktycznie uniemożliwiający wykonywanie niektórych orzeczeń TSUE

W związku z represjami stosowanymi wobec sędziów w Polsce Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu ze stanowiskiem prawnym w połączonych sprawach dotyczących wykorzystywania postępowań dyscyplinarnych dla wywierania wpływu na sędziów i sprawowania politycznej kontroli nad treścią orzeczeń sądowych. Z pytaniami prejudycjalnymi do Trybunału, na podstawie art. 267 TFUE, wystąpiły: Sąd Okręgowy w Łodzi (sprawa C-558/18) oraz Sąd Okręgowy w Warszawie (sprawa C-563/18).

Pierwsza ze spraw, prowadzona przez sędzię Ewę Maciejewską, zrodziła się na kanwie sporu między Miastem Łowicz a Skarbem Państwa o środki finansowe na realizację przez gminę zadań zleconych przez administrację rządową. Gmina Łowicz uważała, że przekazane jej finansowanie jest zbyt niskie w stosunku do zadań, które jej powierzono. Zdecydowała się dochodzić wyrównania poniesionych kosztów na drodze sądowej. Sąd obawiał się, że w przypadku niekorzystnego dla administracji rządowej wyroku, może zostać wszczęte postępowanie dyscyplinarne. Dlatego zwrócił się do TSUE z pytaniem, czy sędziowie krajowi w takiej sytuacji są uprawnieni do ochrony unijnej przed spodziewanymi represjami.

W drugiej ze spraw, prowadzonej przez sędziego Igora Tuleyę, toczy się postępowanie karne, w którym trzy osoby zostały oskarżone o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Z uwagi na okoliczności sprawy, w przypadku uznania winy oskarżonych, sąd musiałby rozważyć nadzwyczajne złagodzenie kary, bowiem oskarżeni przyznali się do postawionych zarzutów, współpracowali z organami ścigania oraz wystąpili o status „małego świadka koronnego”. Sąd obawiał się, że – w obliczu politycznej retoryki szermującej surowością represji karnej – złagodzenie kar sprawcom może narazić sędziów orzekających na postępowanie dyscyplinarne. Sąd zwrócił się zatem do TSUE z pytaniem o dostępność unijnej ochrony przed nadużyciem reżimu odpowiedzialności dyscyplinarnej.

Istotą obu spraw jest pytanie o istnienie unijnej gwarancji niezawisłości sędziowskiej w pełnym zakresie aktywności orzeczniczej sędziów krajowych, czyli także w zakresie spraw, które same nie są objęte prawem Unii. Sądy, kierując pytania prejudycjalne do Trybunału, wskazywały, że są sądami europejskimi, ponieważ do ich jurysdykcji należą również sprawy objęte prawem Unii. Rzecznik Praw Obywatelskich przystępując do postępowania przed Trybunałem poparł stanowisko polskich sądów.
Więcej na SSP Iustitia i Biuro RPO.

Sprawdź także

Pacjentki za lekarką

Dr Maria Kubisa, ginekolożka ze Szczecina, usłyszała sześć zarzutów pomocnictwa w przerwaniu ciąży. Teraz pacjentki …