Najnowsze informacje
Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / Sędziowie nie mają nadgodzin

Sędziowie nie mają nadgodzin

Sędziowie mogą pracować dłużej bez dodatkowego wynagrodzenia za pracę w nadgodzinach – uznał Trybunał Konstytucyjny. Trybunał rozpatrywał skargę konstytucyjną jednego z sędziów, któremu odmówiono dodatkowego wynagrodzenia za nadgodziny i służbę w porze nocnej. Sędziowie Trybunału nie podzielili jego zastrzeżeń do ustawy o usp. Stanowi ona, że czas pracy sędziego wyznacza zakres jego zadań. W ocenie Trybunału – w razie rażących naruszeń prawa do odpoczynku – sędziowie mogą skorzystać z drogi sądowej, powołując się na przepisy Kodeksu Pracy, ale ze względu na szczególny charakter swojej służby powinni czynić to powściągliwie, po wyczerpaniu wszelkich innych środków. Jak zaznaczyli sędziowie Trybunału – wobec sędziego, który świadomie i celowo, bez rzeczywistych przyczyn kwestionuje nałożone na niego obowiązki służbowe, może być podniesiony zarzut uchybienia godności .
W skardze konstytucyjnej zakwestionowany został przepis Prawa o ustroju sądów powszechnych, zgodnie z którym „Czas pracy sędziego określony jest wymiarem jego zadań”, w zakresie w jakim przepis ten nie ustala maksymalnych norm czasu pracy sędziego sądu powszechnego, nie określa precyzyjnie sytuacji, w jakich dopuszczalne jest ich przekroczenie i wyłącza prawo do rekompensaty w postaci dodatkowego wynagrodzenia lub ekwiwalentnego czasu wolnego od pracy za świadczenie pracy w rozmiarze wykraczającym ponad takie normy. Uznając zaskarżony przepis za zgodny z art. 66 w związku z art. 24 konstytucji, Trybunał podkreślił, że ustawodawca ma swobodę w określeniu systemu pracy dla określonych grup zawodowych, a konstytucja nie przesądza ani o wymiarze czasu pracy, ani o kwestii rekompensaty za nadgodziny. Obowiązujący sędziów model czasu pracy stanowi historycznie ukształtowany, odrębny system, który wynika ze szczególnego charakteru wykonywanej przez sędziów pracy i specyfiki jej organizacji. Jako istotny element stosunku służbowego sędziów, służy zabezpieczeniu niezależności władzy sądowniczej, jej zdolności do niezawisłego wymierzania sprawiedliwości i w konsekwencji realizacji konstytucyjnego prawa do sądu. Obowiązujący sędziów model czasu pracy jest także w pełni spójny z zasadami wynagradzania. O godzinach nadliczbowych możemy mówić tylko wtedy, gdy świadczącego pracę (pełniącego służbę) obowiązują ściśle określone normy czasu pracy. Skoro czas pracy sędziego określony jest wymiarem jego zadań to obowiązujące zasady wynagrodzenia sędziów mają u podstaw przesłanki zobiektywizowane różnicowania płac – w zależności od szczebla wymiaru sprawiedliwości, długości stażu i pełnionych przez sędziego funkcji. Rozwiązanie to nie budzi zastrzeżeń konstytucyjnych. Brak uzależnienia wysokości wynagrodzenia od liczby spraw, szybkości, sposobu orzekania czy jakkolwiek rozumianych sukcesów w pracy należy uznać za rozwiązanie podkreślające szacunek dla urzędu sędziego i gwarantujące jego niezawisłość.
Rozprawie przewodniczył sędzia TK Piotr Tuleja, sprawozdawcą była sędzia TK Maria Gintowt-Jankowicz. Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw.

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …