Prezes SSP „Iustitia” Maciej Strrączyńskiu w związku z niesłychanie nagłośnionym przez media przypadkiem zatrzymania przez policję w Opolu kobiety – matki dwojga dzieci, zarówno dziennikarze, jak i politycy oraz nieznający sprawy i przepisów komentatorzy w bezprzykładny sposób zaatakowali publicznie Sąd Rejonowy w Opolu, opublikował następujące stanowisko:
Używanie określeń w rodzaju ?skandaliczna decyzja? i żądanie niezwłocznego ukarania sędziego, a także zapowiedzi przeprowadzenia natychmiastowych kontroli wskazują, że niektóre osoby postanowiły na powyższym przypadku zbić kapitał polityczny i uzyskać poklask nieświadomej sprawy opinii publicznej, poddając sąd ostracyzmowi. Należy zatem stwierdzić, co następuje.
Przyczyną zatrzymania kobiety nie było to, że miała ona ?2.000 złotych długu wobec urzędu skarbowego?, jak to niektórzy określają, lecz fakt, że została za czyn zabroniony skazana prawomocnym wyrokiem na karę grzywny, która to grzywna, w przypadku nieuiszczenia, podlega zamianie na karę zastępczą pozbawienia wolności. W toku całego postępowania wykonawczego, co ujawniono, zatrzymana kobieta nie uiściła grzywny i nie odpowiadała na żadne pisma i wezwania z sądu, bądź też ich nie odbierała. Postawa polegająca na umyślnym ignorowaniu wezwań sądu jest bardzo częsta wśród osób ukaranych grzywną, którym wydaje się, że jeśli pism z sądu nie będą odbierać, to uda im się uniknąć wykonania kary grzywny bądź je odwlec. Egzekucja prowadzona przez komornika okazała się nieskuteczna, co w przypadku grzywien orzeczonych przez sądy jest regułą. Przyczyną tego jest niewłaściwa treść przepisów, która umożliwia osobom ukaranym skuteczne unikanie egzekucji.
Bezskuteczność egzekucji komorniczych wiąże się zresztą z faktem, że bardzo znaczna część społeczeństwa pracuje w Polsce nielegalnie, w sposób niezarejestrowany, a władze polityczne stan ten w pełni akceptują, nie chcąc wprowadzić regulacji, które sprawiłyby, że zatrudnianie ?na czarno? przestałoby być opłacalne dla pracodawcy i pracownika. Sąd Rejonowy w Opolu wykonał wszystkie czynności zmierzające do wykonania kary grzywny, a następnie zgodnie z prawem zamienił ją na zastępczą karę pozbawienia wolności. O posiedzeniu sądu, na którym decyzję tę podjęto, zatrzymana kobieta została zawiadomiona, ale nie uznała za stosowne się na nim stawić i złożyć jakichkolwiek wyjaśnień. Umyślne ignorowanie toczącego się postępowania przedstawiane jest zaś w mediach jako niezawiniona niewiedza zatrzymanej. Gdyby Sąd Rejonowy w Opolu nie wykonał czynności, które ostatecznie doprowadziły do zatrzymania kobiety, naruszyłby przepisy prawa, nakazujące bezwzględnie sądowi wykonywanie prawomocnych wyroków. To właśnie w takiej sytuacji byłyby podstawy do zarzucenia sędziemu naruszenia obowiązków służbowych. Żaden sędzia nie jest uprawniony do tego, aby własnymi decyzjami, nieprzewidzianymi przez prawo ustalać, czy prawomocny wyrok ma być wykonywany, czy też nie. Skutki, jakie może spowodować obecna nagonka medialna i polityczna na sąd, mogą być dalekosiężne i nieprzewidywane przez osoby publiczne, które w tak bezmyślny sposób atakują wymiar sprawiedliwości. Zachęcają w ten sposób sprawców czynów zabronionych do niepłacenia grzywien, dając im swoiste obietnice, że jeśli zostaną z tego powodu zatrzymani do odbycia kar zastępczych, mogą liczyć na wsparcie mediów i polityków.
Natomiast wśród funkcjonariuszy policji – których postępowanie w zakresie sposobu wykonania nakazu oceniać należy odrębnie – wypowiedzi te wywołają świadomość, że zamiast wykonywać nakazy wydane przez sądy zgodnie z ustawą, lepiej w razie jakichkolwiek wątpliwości tego unikać, gdyż zarządzane przez wysokiej rangi przełożonych kontrole i nagonka medialna będą dla nich znacznie bardziej dotkliwe niż ewentualne krytyczne uwagi sądu spowodowane niewykonaniem nakazu.
Prezes SSP „Iustitia” Maciej Strączyński
Stowarzyszenie Sędziów Polskich przypomina zasady orzekania zastępczej kary pozbawienia wolności za grzywnę.
Etap 1: Jeżeli orzeczono grzywnę i orzeczenie się uprawomocniło, akta sprawy trafiają do tzw. Sekcji Wykonywania Orzeczeń, w której pracujący sędzia ma obowiązek niezwłocznie wykonać orzeczenie.
Etap 2: Zgodnie z przepisami kodeksu karnego wykonawczego oraz regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów, osoba skazana otrzymuje wezwanie do zapłaty grzywny w terminie 30 dni. Jednocześnie jest ona pouczana o możliwościach orzeczenia zastępczych kar za nieuiszczoną grzywnę. Na tym etapie osoba skazana ma prawo do złożenia wniosku o rozłożenie przez Sąd grzywny na nieoprocentowane raty. Jeżeli takiego wniosku nie składa lub nie został on uwzględniony bądź też brak wpłaty, wobec skazanego jest wszczynana procedura tzw. zastępczych kar za nieuiszczoną grzywnę.
Etap 3: Sąd wyznacza posiedzenie, na które wzywa skazanego, i o ile ten się stawi wysłuchuje go i poucza, jakie są możliwości wykonania orzeczenia. Jedną z podstawowych metod, jest zamiana na tzw. prace społecznie użyteczne, które polegają na wykonywaniu przez skazanego nieodpłatnych prac na cele społeczne pod kontrolą kuratora sądowego. Na tego rodzaju formę zgodę musi wyrazić osoba skazana, nie istnieje możliwość ?przymuszenia? jej do pracy. Jeżeli egzekucja grzywny okazała się bezskuteczna lub z okoliczności sprawy wynika, że byłaby ona bezskuteczna, sąd zarządza wykonanie zastępczej kary pozbawienia wolności, gdy: 1) skazany oświadczy, że nie wyraża zgody na podjęcie pracy społecznie użytecznej zamienionej na podstawie art. 45 albo uchyla się od jej wykonania, lub 2) zamiana grzywny na pracę społecznie użyteczną jest niemożliwa lub niecelowa.
Etap 4: przed podjęciem decyzji o zastępczej karze pozbawienia wolności, grzywna kierowana jest do egzekucji komorniczej, której koszty ponosi Skarb Państwa.
Etap 5: W sytuacji stwierdzenia, że grzywna nie może zostać ściągnięta w drodze egzekucji, wyznacza kolejne posiedzenie, na które wzywa skazanego. Najczęstszym zachowaniem osób skazanych jest unikanie wezwań do sądów na posiedzenia wykonawcze i nieodbieranie przesyłek sądowych. Należy przypomnieć, ze zgodnie z przepisami, przesyłka pocztowa, dwukrotnie awizowana i nieodebrana, jest składana do akt, ze skutkiem doręczenia.
Etap 6: Na posiedzeniu Sąd orzeka o zastępczej karze za grzywnę ? bądź na prace społecznie użyteczne (pod warunkiem, że skazany się na to zgadza) bądź na karę pozbawienia wolności.
Etap 7: Sąd doręcza skazanemu postanowienie z pouczeniem o zażaleniu.
Etap 8: Po uprawomocnieniu się postanowienia Sąd wzywa skazanego do dobrowolnego stawiennictwa w zakładzie karnym celem odbycia kary.
Etap 9: W sytuacji braku dobrowolnego stawiennictwa Sąd wydaje nakaz doprowadzenia do zakładu karnego.
Podstawa prawna: art. 44-50 Kodeksu karnego wykonawczego, §366-369 Regulaminu wewnętrznego urzędowania sądów. (opracował: SSR Rafał Puchalski).
Natomiast sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy SSP ?Iustitia? zwraca uwagę, że politycy, krytykujacy sądy, uchwalili obowiązujące od 1 stycznia 2012 r. zmiany w przepisach,z których wynika m.in., że: 1. kary ograniczenia wolności orzeczonej za wykroczenie, jeżeli nie jest wykonywana, nie można już zamieniać na grzywnę, a jedynie na karę pozbawienia wolności (art. 23 kodeksu wykroczeń); 2 .grzywny do 500 zł nie są już umarzane przy bezskutecznej egzekucji, lecz podlegają zamianie na kary zastępcze tj. prace społecznie użyteczne (gdy skazany się zgadza) lub karę pozbawienia wolności – tak więc możliwe jest od 1 stycznia br. orzeczenie kary zastępczej pozb. wolności za grzywny do 500 zł, co wcześniej było niemożliwe.
PREMIER CHCE ZMIAN
Sejm poprzedniej kadencji przyjął przepisy na mocy których aresztowano samotną matkę z Opola. Projekt zmian w przepisach znoszący dolne progi finansowe, zgodnie z którymi kary grzywien można było zamieniać na więzienie, przesłał do Sejmu Donald Tusk – informuje poniedziałkowa „Rzeczpospolita”. We wtorek samotna matka dwójki dzieci została zabrana przez policję do aresztu z powodu niezapłacenia grzywny z Urzędu Kontroli Skarbowej w wysokości 2 tys. zł. Dwójka jej małych dzieci musiała trafić na ten czas do rodziny zastępczej. Stało się tak na mocy przyjętych w zeszłym roku przez rząd nowych przepisów znoszących dolne progi finansowe, zgodnie z którymi kary grzywien można było zamienić na więzienie – informuje poniedziałkowa „Rzeczpospolita”. Zmiana oznacza, że do więzienia może trafić każdy, kto nie zapłaci lub nie odpracuje grzywny, nawet kilkusetzłotowej. Jak podaje „Rz”, to premier przesłał projekt zmian do Sejmu, a pomysł zmian poparli ci sami politycy, którzy teraz bronią samotnej matki z Opola. Proces nowelizacji przepisów dot. zniesienia dolnej granicy grzywien, za niezapłacenie których idzie się do więzienia, rozpoczął się w marcu 2011 r. Jedną z głównych przesłanek, jak napisano w uzasadnieniu przytaczanym przez „Rz”, była „rezygnacja z odraczania wykonania kary grzywny lub rozkładania jej na raty”. Rządowi chodziło również „o zlikwidowanie bezkarności osób, które miały małe grzywny (do 500 zł) i gdy egzekucja okazywała się bezskuteczna, nie było innego sposobu wykonania takiej kary”.
MSW TEŻ CHCE ZMIAN
Szef MSW Jacek Cichocki, odnosząc się w programie „Jeden na jeden” w TVN24 do zaostrzenia przepisów, czego konsekwencją jest rezygnacja z odraczania wykonania kary grzywny lub rozkładania jej na raty, stwierdził, że „jest to tylko możliwość”. – Natomiast sąd autonomicznie i bez żadnych nacisków politycznych podejmuje decyzję – powiedział Cichocki. Przyznał, że ze strony policji procedury powinny być tak zmienione, by funkcjonariusz np. przy zatrzymaniu i doprowadzeniu do aresztu mógł się powołać na tzw. dobro wyższe. – Procedury powinien zmienić Komendant Główny Policji i ja już wydałem takie polecenie. Powołany jest już zespół, który ma takie procedury przepracować, w takim kierunku, żeby to dobro wyższe, dobro dzieci mogło zostać uwzględnione – powiedział Cichocki.
Sprawdź także
A.Bodnar usprawnia sądy
10 filarów ministerialnego programu usprawnienia działalności sądów Minister Adam Bodnar przedstawił 10 filarów programu „Sprawne …