Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / Specsłużby trzeba kontrolować

Specsłużby trzeba kontrolować

Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że w Polsce nie ma miejsca na wyjęcie służb spod jakiejkolwiek kontroli. To główna teza orzeczenia NSA, które zapadło w precedensowej sprawie dotyczącej odmowy udostępnienia informacji publicznej na temat stosowania w kontroli operacyjnej urządzeń GPS. NSA uwzględnił zarzuty Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Naczelny Sąd Administracyjny przychylił się w nim do wszystkich argumentów podniesionych w skardze kasacyjnej HFPC i zwrócił sprawę do ponownego rozpoznania WSA w Warszawie.
W maju bieżącego roku Naczelny Sąd Administracyjny postanowił otworzyć na nowo zamkniętą już rozprawę w przedmiocie skargi kasacyjnej HFPC na odmowę udostępnienia informacji publicznej w sprawie wykorzystywania w kontroli operacyjnej urządzeń GPS. Uznał, że dla pełnego zobrazowania sprawy konieczne będzie, aby skład orzekający zapoznał się z zarządzeniem, którego częściowego ujawnienia domaga się HFPC. Ku zaskoczeniu wszystkich obecnych na sali rozpraw Komendant Główny Policji odmówił udostępnienia tego dokumentu na potrzeby przedmiotowego postępowania. Uznał, że skład orzekający NSA nie jest uprawniony do zapoznawania się z materiałami o takim stopniu tajności. W ustnym uzasadnieniu orzeczenia przewodnicząca składu sędziowskiego, sędzia NSA Irena Kamińska, podkreśliła, że sądy administracyjne mają obowiązek dokonywać kontroli spraw zarówno na płaszczyźnie materialnej, jak i proceduralnej. Jej zdaniem odmowa udostępnienia przedmiotowego dokumentu stanowi pozbawienie Naczelnego Sądu Administracyjnego możliwości przeprowadzenia materialnej weryfikacji niniejszej sprawy. Nie tylko czyni dokonaną kontrolę niepełną, ale także stwarza ryzyko, że prawo do sądu będzie realizowane w sposób wadliwy. Ponadto sędzia Kamińska w wyczerpujący sposób wskazała, że Komendant Główny Policji nie miał prawa odmówić składowi orzekającemu prawa do zapoznania się z dokumentem, którego dotyczył wniosek HFPC. Przywołana przez niego podstawa prawna ma zastosowanie jedynie do sądów jako jednostek organizacyjnych, a nie składów orzekających. Kwestia ta została już dawno temu rozstrzygnięta w orzecznictwie Sądu Najwyższego. Następnie przewodnicząca składu sędziowskiego, przywołując art. 10 i 173 Konstytucji RP, przypomniała, że jednym z fundamentów demokratycznego państwa prawa jest podział i równowaga władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Nie może być tak, że niektóre organy stoją ponad prawem i nie podlegają żadnej kontroli. Sędzia Kamińska podkreśliła przy tym, iż służby państwowe mają tendencję do utajniania swojej działalności, do chronienia się przed kontrolą. W jej ocenie niewątpliwie szkodzi to budowaniu w Polsce państwa prawa.
Formułując wytyczne dla Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, wskazała, że powinien on po raz kolejny zwrócić się do Komendanta Głównego Policji z prośbą o udostępnienie przedmiotowego dokumentu. W wypadku odmowy skład rozpoznający na podstawie art. 112 Prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi powinien wymierzyć Komendantowi Głównemu Policji karę pieniężną i zwrócić się z odpowiednią sygnalizacją do Prezesa Rady Ministrów. I tak aż do skutku.
Helsińską Fundację Praw Człowieka reprezentuje w postępowaniu mec. Kacper Florysiak z Kancelarii Pietrzak & Sidor.
Źródło: Helsińska Fundacja Praw Czlowieka

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …