Najnowsze informacje
Strona główna / Moja kancelaria / Stały ekspert sejmowy

Stały ekspert sejmowy

Z prokuratorem Andrzejem Jóźwiakiem, stałym ekspertem Kancelarii Sejmu rozmawiamy o pracy w komisji do spraw nacisków, o wpływie prawa na politykę i na odwrót, czy za czasów rządów PiS żyliśmy w państwie prawa i o ?konflikcie? z poseł Marzeną Wróbel.

-Jak się zostaje stałym ekspertem Kancelarii Sejmu i pełni funkcję doradcy prawnego posłów.
-W moim przypadku byłem prokuratorem w stanie spoczynku, ze względu na stan zdrowia. Kiedy wydobrzałem, otrzymałem rekomendację kilku posłów, o różnej proweniencji politycznej, lecz żeby była jasność – nie z prawicy i tak trafiłem do Kancelarii Sejmu.
-Sądząc z zadawanych Panu i kolegom ekspertom pytań chyba byłoby lepiej, aby sprawę nacisków, jakie rzekomo stosowali politycy PiS na sędziów i prokuratorów oraz inne organy władzy, badała jakaś prokuratura, a nie organ sejmowy…
-Ja w ramach moich obowiązków monitoruję przede wszystkim media, które relacjonują prace komisji sejmowej do spraw nacisków (oraz doradzam prawnie) i nie postrzegam jej prac jako swoistego ewenementu. Jest to chyba piąta komisja, a na Węgrzech tamtejsi parlamentarzyści powołali takich specjalnych komisji już kilkanaście. Jest to organ sądowo ? prokuratorski o specjalnych kompetencjach, a najważniejsze jest to, że taka komisja nikomu nie stawia żadnych zarzutów, każdy jest słuchany w charakterze świadka, na podstawie tych zeznań komisja i poszczególni posłowie mają ustalić czy badany problem, czy stawiane pytanie zostało potwierdzone. W tym przypadku – czy minister Zbigniew Ziobro i inni politycy PiS wywierali naciski wykorzystując swoje funkcje, w przypadku Ziobry stanowisko ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
– A wywierał?
– To ustali komisja. Z moich obserwacji wynika, że minister Ziobro nigdy nie wydał żadnego polecenia na piśmie. Wszystko ograniczało się do ustnych sugestii.
– Czyli gdzie były te naciski…
– Posłowie słuchają świadków i badają dokumenty. Z analizy wynikać może, że w wielu przypadkach powinno zostać skierowane zawiadomienie do prokuratury i żądanie ściganie karnego.
-Przeciw komu powinny być postawione takie zarzuty?
-Ludziom, którzy ulegali takim naciskom i naciskali, a wywodzą się z prokuratury, czy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
-Jakiego okresu dotyczą te nieprawidłowości?
-Okresu sprawowania rządów przez Prawo i Sprawiedliwości, to jest lat 2005 do 2007. Nie ma żadnej pisemnej dokumentacji, wiele poleceń było wydawanych ustnie. Nie odnotowano nawet rutynowych planów śledztw, co jest prokuratorskim standardem. Nasuwa się zatem pytanie, czy te wszystkie nagłaśniane przez ministra Ziobrę i jego politycznych przyjaciół śledztwa były w ogóle prawidłowo prowadzone. Wątpliwości są o tyle zasadne, że do przepisów ogólnych o działalności CBA nie było przepisów wykonawczych (w pewnym okresie czasu). Jeżeli przytoczymy chociażby tylko artykuł 231 paragraf 1 kodeksu karnego, to kilku prominentnych polityków i przedstawicieli organów ścigania powinno usłyszeć zarzuty.
– Jak się pracuje w komisji do spraw nacisków?
– Generalnie dobrze. Dość obcesowo traktuje mnie poseł Marzena Wróbel.
-A, co dalej?
-Mam ?ofertę? pracy w komisji hazardowej, ale to tylko propozycja i muszę ją jeszcze dogłębnie przemyśleć.
-Czy komisja zdąży sporządzić końcowy raport?
-Uważam, że do końca kadencji na pewno tak.

Sprawdź także

Jest dużo wątpliwości

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI) z 4 kwietnia …