Wnioski od neo-Krajowej Rady Sądownictwa nie pochodziły od organu konstytucyjnego, więc są wadliwe w świetle polskiej konstytucji. – podkreślał w programie Onet Rano sędzia Bartłomiej Przymusiński
Opinia Komisji Weneckiej to jeden z głosów w dyskusji nad rozwiązaniem, które wybrać. Ale decyzja należy do ministra sprawiedliwości.
Bierność w rozwiązaniu problemu neosędziów jeszcze przez wiele lat będzie odbijała się czkawką zwykłym obywatelom.
Po kilku latach zapada np. wyrok w sprawie o zabójstwo i jest uchylony, bo w jego wydaniu uczestniczył wadliwie powołany nęosedzia.
Takie orzeczenie nie może być utrzymane, bo gdyby taki skazany poszedł do Trybunału w Strasburgu państwo polskie musiałoby mu płacić odszkodowanie za to, że nie zapewniło mu prawa do sądu.
Cała rozmowa [od ok. 39 minuty]
https://www.youtube.com/live/p6srn5gCnbk?feature=shared
KKKK