Najnowsze informacje
Strona główna / Relacje z sądów - aktualności / Szpital nie zapłaci za zamianę dzieci

Szpital nie zapłaci za zamianę dzieci

Dopiero po 31 latach pani Joanna dowiedziała się, że wychowywany przez nią syn nie jest jej biologicznym dzieckiem. Odnalazła syna, którego urodziła. Jednak teraz sąd pierwszej instancji w Łodzi nie chce przyznać im odszkodowania. Pani Joanna oraz jej biologiczny syn, 36-letni Mateusz, domagali się po pół miliona złotych odszkodowania od Skarbu Państwaza zamienienie dzieci w szpitalu i rozdzielenie rodziny. Jednak sąd w Łodzi oddalił ich powództwo – podaje TVN24.Teraz reprezentująca ich mec. Maria Wentlandt-Walkiewicz czeka na pisemne uzasadnienie wyroku. – Jesteśmy rozczarowani decyzją. Na pewno będziemy się od niej odwoływać – zapowiada i dodaje, że to krzywdzący wyrok. Wentlandt-Walkiewicz wyjaśniła, że sąd argumentował, iż w momencie zamiany dzieci (w 1981 roku) nie obowiązywały przepisy o ochronie dóbr osobistych, które miałyby być podstawą do odszkodowania. Prawniczka przekonuje z kolei, że argumentacja o tym, że prawo nie działa wstecz nie jest tu adekwatna, bo konsekwencje zamiany dzieci istniały na długo po ich zamianie, a więc już w czasie obowiązywania przepisów. Biologiczny syn odnaleziony pod 31 latachJoanna przez całe życie wychowywała Łukasza – tymczasem jej syn, Mateusz, żył w innej rodzinie. Kobieta zorientowała się dopiero, gdy została babcią i razem z całą rodziną porównywali grupy krwi. Okazało się, że grupa, jaką ma Łukasz, nie pasuje do reszty. Po tym testy DNA wykazały, że nie jest spokrewniony z matką i ojcem. Matka dotarła do dokumentów dot. innych narodzin tego samego dnia w Piotrkowie Trybunalskim. W końcu – po 31 latach – odnalazła biologicznego syna – opisuje TVN24. Odkrycie źle wpłynęło na relacje mężczyzn z rodzinami, w których się wychowywali. Łukasz wpadł w depresję i mówi, że „stracił swoich bliskich”. Mateusz mówi, że ludzie, którzy go wychowali, „zawsze będą jego rodziną”, ale on patrzy na sytuację inaczej, niż oni.

Sprawdź także

Sędziowie pozwali S. Piotrowicza

Pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i sędzia Krzysztof Rączka złożyli pozew przeciwko posłowi Prawa …