Trybunał Konstytucyjny wydał orzeczenie w głośnej sprawie drukarza z Łodzi. TK orzekł, że karanie za umyślną, bez uzasadnionej przyczyny, odmowę świadczenia usług – jest niekonstytucyjny.
Dwa zdania odrębne do wyroku
Trybunał wydał orzeczenie w tej sprawie w pięcioosobowym składzie, któremu przewodniczył sędzia Andrzej Zielonacki; sprawozdawcą był wiceprezes TK Mariusz Muszyński. Do wyroku złożono dwa zdania odrębne – złożyli je sędziowie Leon Kieres i Wojciech Sych.
Regulacja Kodeksu wykroczeń, którą w środę zajmował się TK przewiduje, że „kto, zajmując się zawodowo świadczeniem usług, żąda i pobiera za świadczenie zapłatę wyższą od obowiązującej albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany, podlega karze grzywny”. TK uznał ten przepis za niekonstytucyjny w części obejmującej słowa: „albo umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia świadczenia, do którego jest obowiązany”.
W 2015 roku drukarz z Łodzi Adam J. odmówił wydrukowania plakatu, który promował wydarzenie organizacji zaangażowanej w obronę praw osób LGBT. Sprawę rozpatrzył najpierw sąd rejonowy, a później okręgowy. Oba uznały winę drukarza.
Następnie, we wrześniu 2017 r. prokurator generalny Zbigniew Ziobro złożył kasację na korzyść drukarza. Argumentował wtedy, że wyrok naruszył konstytucyjną zasadę wolności sumienia.
Sąd Najwyższy odrzucił kasację. W mocy pozostał wyrok, w którym Adama J. uznano za winnego wykroczenia, choć odstąpiono od kary.
Jak podkreślali prawnicy, wyrok miał charakter precedensowy.Ten wyrok ma charakter historyczny. Po raz pierwszy Sąd Najwyższy potwierdził w Polsce, że mamy przepisy, które zakazują dyskryminacji w obszarze dostępu do dóbr i usług ze względu na orientację seksualną. Nie ma w przepisach takiego prawa, które by tego zabraniało wprost – mówił w czerwcu zeszłego roku w TOK FM Paweł Knut, adwokat z Kampanii Przeciw Homofobii.
Wyrok nie spodobał się jednak Zbigniewowi Ziobro. Z jego inicjatywy sprawą zajął się Trybunał Konstytucyjny, który uznał jego argumenty. A zatem od dzisiaj każdy kto świadczy usługi może ich odmówić, wedle własnego widzi mi się.