Najnowsze informacje
Strona główna / Moja kancelaria / Tolerowanie nienawiści

Tolerowanie nienawiści

Dr Adam Bodnar Rzecznik Praw Obywatelskich:Przez ostatnie dwa lata prawie nie było reakcji politycznej
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar był gościem w „Faktach po Faktach” w TVN24
– W zasadzie raz na tydzień odnotowujemy jakiś przypadek pobicia z powodu koloru skóry, pochodzenia, i to jest wstrząsające. Przez ostatnie dwa lata prawie nie było reakcji politycznej – podkreślał w sobotę w „Faktach po Faktach” w TVN24 Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.
W czwartek w Sejmie szef MSWiA przedstawił informację na temat osób i organizacji, które można podejrzewać o propagowanie faszyzmu i innych totalitaryzmów oraz o nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym, etnicznym i rasowym.
Wniosek o informację złożył klub PiS po emisji reportażu „Superwizjera” TVN na temat Stowarzyszenia „Duma i Nowoczesność”. Joachim Brudziński przestawił podczas swojego sejmowego wystąpienia statystyki dotyczące przestępstw z nienawiści. Według szefa MSWiA w 2015 roku policja zarejestrowała ich 791. Rok później było ich 765. W 2017 roku – jak wynikało z danych zaprezentowanych przez Brudzińskiego, było to 726 przestępstw
– Jeżeli spojrzymy na statystyki prokuratury, to one są inne niż statystyki policyjne – komentował w „Faktach po Faktach” Rzecznik Praw Obywatelskich. – Akurat one pokazują, że skala przestępstw rośnie. Natomiast wydaje mi się, że najważniejszą rzeczą jest zauważyć, jakie to są przestępstwa. Jeżeli wrzucimy do jednego worka zarówno przestępstwa hejtu w internecie oraz przemocy na tle rasistowskim, nagle nam wyjdzie, że tych drugich jest znacznie więcej – wskazywał Bodnar. Dodał, że „w zasadzie raz na tydzień odnotowujemy jakiś przypadek pobicia z powodu kolor skóry, pochodzenia, i to jest wstrząsające”. – Przez ostatnie dwa lata prawie nie było reakcji politycznej. Policja faktycznie działała, prokuratura w miarę reagowała, (…) natomiast zawsze to było sprowadzane do tego, że „nie przejmujmy się, to jakieś indywidualne akty chuligaństwa, awanturnictwo, i nie róbmy wielkiej tragedii” – wskazywał RPO. Mamy do czynienia z rosnącą falą nienawiści”
Komentując wystąpienie Joachima Brudzińskiego w Sejmie, powiedział, że „to było pierwsze wystąpienie ministra Brudzińskiego w nowej roli”. – Być może za bardzo pan minister skoncentrował się na kwestii analiz politycznych i zmniejszania skali zjawiska, a za mało uwagi poświęcił temu, co faktycznie zaobserwowaliśmy w reportażu TVN – skomentował Bodnar.
– Mamy do czynienia z rosnącą falą nienawiści ze strony grup neofaszystowskich, i to powinno być właśnie przedmiotem głównej analizy i refleksji. To, czego mi zabrakło w tym wystąpieniu, to zastanowienie się co dalej. Czy cała debata będzie się sprowadzała do tego, że jest uruchomiona prokuratura, czy też zastanowimy się jak wyjść z tego problemy – mówił RPO. Bodnar skomentował też sprawę rasistowskich transparentów z listopadowego marszu narodowców:
– Pierwsze oświadczenia ze strony MSWiA, to były oświadczenia gloryfikujące: „wspaniały marsz polskich patriotów”. Dopiero dwa, trzy dni później pojawiły się oświadczenia potępiające ze strony pana prezydenta Dudy. Dopiero później politycy z rządu zaczęli o tym mówić – przypomniał Bodnar. „Nagłośnienie tematu może spowodować faktyczną reakcję”
– Ja w tej sprawie złożyłem poważne wystąpienie do ministerstwa, do policji i do prokuratury. Dostałem informację, że toczą się czynności [wobec uczestników marszu z rasistowskimi transparentami.. Natomiast widać, że dopiero teraz one faktycznie ruszą do przodu. Nagłośnienie tematu rosnącej fali nienawiści może spowodować faktyczną reakcję – dodał gość „Faktów po Faktach”.
Źródło:(http://www.tvn24.pl)

Sprawdź także

Jest dużo wątpliwości

Rzecznik praw obywatelskich Marcin Wiącek w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej (KAI) z 4 kwietnia …