Wiązanie rąk na obozie oazowym. Wiceminister staje w obronie organizatorów
Podczas obozu oazowego w Tylmanowej uczestnikom wiązano ręce, co miało symbolizować więzy grzechu. Stowarzyszenie „Biuro Obrony Praw Dziecka” zarzuciło organizatorom znęcanie się nad dziećmi. W odpowiedzi wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł zawiadomił organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z dyskryminacją uczestników obozu.

Marcin Warchoł/Tomasz Jastrzebowski/REPORTER /East News
W sierpniu 2021 w Tylmanowej Ruch Światło-Życie Archidiecezji Łódzkiej zorganizował rekolekcje oazowe, podczas których uczestnikom wiązano ręce, co według organizatorów miało symbolizować zniewolenie grzechem, z którym należy walczyć.
Stowarzyszenie „Biuro Obrony Praw Dziecka” zawiadomiło organy ścigania o możliwości popełnienia przestępstwa, zarzucając organizatorom znęcanie się nad dziećmi. Więcej na ten temat możesz przeczytać tutaj.
Marcin Warchoł: To dyskryminowanie wiernych
„Te zarzuty to w rzeczywistości dyskryminowanie wiernych, a także odzieranie z godności uczestników i organizatorów oazy” – twierdzi wiceminister Marcin Warchoł, który złożył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 194 i art. 238 Kodeksu karnego przez stowarzyszenie. Chodzi o dyskryminowanie uczestników obozu w Tylmanowej.
Czytaj więcej na https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-wiazanie-rak-na-obozie-oazowym-wiceminister-staje-w-obronie-,nId,6231129#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox