Tyle dotacji, ile demokracji

– „Jeżeli polski rząd nie akceptuje autorytetu UE i traktatów UE, to nie chce być członkiem UE. Nie można być poza ramami prawnymi UE i być członkiem UE oraz korzystać z jej wszystkich możliwości, także finansowych” – powiedziała holenderska europosłanka Sophie in’t Veld. W Parlamencie Europejskim odbyła się dziś dyskusja na temat przestrzegania praworządności w Polsce.

Podczas debaty przedstawiono sprawozdanie na temat sytuacji w Polsce. – „W ostatnim czasie miały miejsce nowe wydarzenia mające wpływ na praworządność, demokrację i prawa podstawowe w Polsce. Były protesty artystów przeciwko „wyborom kopertowym” przed Sejmem. Demonstrantom wymierzano sięgające 2,2 tys. euro grzywny za łamanie obostrzeń sanitarnych. Polski RPO złożył skargę do sądu administracyjnego za przekazanie danych osobowych obywateli przez ministerstwo cyfryzacji do Poczty Polskiej. Pojawiały się zarzuty dyscyplinarne przeciwko sędziom, którzy podpisali list do OBWE, należąca do państwa radiowa „Trójka” została oskarżona o cenzurowanie kultowej listy przebojów, po tym jak pierwsze miejsce zajęła piosenka wycelowana w Jarosława Kaczyńskiego” – wyliczał hiszpański europoseł Juan Fernando Lopez Aguilar.

Przewodniczący Europejskiego Stowarzyszenia Sędziów Jose Igreja Matos mówił, że Polska ignoruje orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE. Jego zdaniem polski rząd nie jest zaangażowany w dialog i stawia przed faktami dokonanymi w ramach realizowanych reform. – „Jeśli nie poradzimy sobie z tym problemem, jeśli nie wesprzemy tych, którzy walczą o demokrację i praworządność, to inne kraje zaczną stać w kolejce i to może stać się rzeczywistym problemem i zagrożeniem dla demokracji w najbliższych latach” – przestrzegał.

Przedstawicielka Stowarzyszenia Sędziów „Iustitia” Joanna Hetnarowicz-Sikora powiedziała, że w kwestii praworządności w Polsce UE dysponuje narzędziami wywierania nacisku i powinna się nimi szybko posłużyć. – „Czas nie jest po naszej stronie. Władze UE nie powinny działać nieśmiało i powolnie. Działania w obronie praworządności trzeba przyspieszyć” – apelowała Hetnarowicz-Sikora. Opowiedziała europosłom o sędziach z Piotrkowa Trybunalskiego i okolic, którym grożą teraz postępowania dyscyplinarne tylko za podpisanie listu do OBWE z prośbą o objęcie monitoringiem wyborów prezydenckich.

Podczas obrad komisji krytykowano Brukselę za zbytnią opieszałość wobec Polski. Pojawiły się głosy, że skutecznym narzędziem może być już tylko powiązanie wypłat unijnych pieniędzy (z budżetu UE i Funduszu Odbudowy) od przestrzegania praworządności.
bt

Źródło: wyborcza.pl

Sprawdź także

Wciąż przegrywamy w ETPC

Na łamach portalu monitorkonstytucyjny.ue można zapoznać ze sprawami rozpatrywanymi przez ETPC w Strasburgu przeciwko Polsce …