PoPrawnyPoPrawny Poznański serwis prawny

  • Główna
  • Aktualności
  • Piaskiem w oczy
  • Temida na luzie
  • Szkolenia
  • Korporacje
    • Adwokaci
    • Komornicy
    • Notariusze
    • Radcy prawni
    • Justitia
    • Prokuratorzy RP
    • Wydział Prawa i Administracji
  • Instytucje prawa
    • Sejm, Senat
    • Trybunał konstytucyjny
    • Ministerstwo Sprawiedliwości
    • Sądownictwo
    • Prokuratura
    • Parlament Europejski
Najnowsze informacje
  • Fundusz Sprawiedliwości pomaga
  • Resortowe zmiany w kk
  • L-4 Lwa R. od nowa
  • Sędzia Zabłocki rezygnuje…..
  • Interesy majątkowe dzieci
  • OC także na auto zastępcze
  • Znaleźć sprawców pobicia
  • TVP pozwała J. Jaśkowiaka
  • Rząd walczy z lichwą
  • Lekarz stanie przed sądem
Strona główna / Szczypta soli / Wajda, Szczęsny, Adamowicz…

Wajda, Szczęsny, Adamowicz…

17 stycznia 2019 Szczypta soli 72 Widok

Powiązane artykuły

Standardy Rosji i Białorusi

14 lutego 2019

Podręcznikowy przykład

14 lutego 2019

I po „okrągłym stole”

6 lutego 2019

„Proszę nie doszukiwać się drugiego dna. Takie sytuacje niestety już się zdarzały” – tłumaczy rzeczniczka PiS nieobecność Jarosława Kaczyńskiego podczas minuty ciszy dla uczczenia Pawła Adamowicza. Ma rację – zdarzały się prezesowi znaczące nieobecności – przypominamy trzy. Także łódzki PiS wybrał nieobecność podczas minuty dla prezydenta GdańskPrezes Jarosław Kaczyński przez „czysty przypadek” nie uczcił minutą ciszy zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza – tłumaczy absencję Beata Mazurek, wicemarszałek PiS w Sejmie.„Proszę nie doszukiwać się w tym drugiego dna . Takie sytuacje niestety już się zdarzały” – twittowała Mazurek.I ma rację. Takie sytuacje prezesowi Kaczyńskiemu zdarzają się cyklicznie i raczej nieprzypadkowo.

Wajda? Prezes wychodzi

4 listopada 2016 Sejm minutą ciszy czci pamięć zmarłego reżysera Andrzeja Wajdy. Prezes Kaczyński ostentacyjnie wychodzi z sali posiedzeń tylko na tę część posiedzenia.

„Sejm Rzeczpospolitej Polskiej, wspominając postać Andrzeja Wajdy, czci jego pamięć i oddaje mu hołd za jego ogromne zasługi dla historii kina i teatru oraz artystyczny kunszt na przestrzeni lat”.

Posłowie przyjmują tekst apelu przez aklamację, ale — przez przypadek — prezes Kaczyński wychodzi.

„To tak niskie, że aż żenujące i świadczy o małości” – komentowała wtedy Henryka Krzywonos. Daniel Olbrychski dodał, że to „niewyobrażalna małość. Mimo różnic politycznych takie zachowanie posła Jarosława Kaczyńskiego jest czymś haniebnym”- komentował aktor.

Szczęsny? Prezesa nie ma

8 listopada 2017 Sejm minutą ciszy czci pamięć Piotra Szczęsnego, który 19 października tego roku podpalił się w proteście przeciwko polityce Prawa i Sprawiedliwości.

Posłowie — także PiS — stoją przez minutę w milczeniu, by uczcić Piotra Szczęsnego za „akt desperacji motywowany miłością ojczyzny”. Drobiazgiem z drugiego planu jest fakt, że posłanka Krystyna Pawłowicz jako jedyna w sali posiedzeń nie wstaje z miejsca, a Beata Kempa rozmawia w tym czasie przez telefon. A co robi wtedy prezes? Przez przypadek nie ma go na miejscu.

Podobne przypadki zdarzają się Jarosławowi Kaczyńskiemu także wobec żywych.

Wystąpienie Gersdorf? Prezes wychodzi

18 lipca 2017. W trakcie najgorętszych sejmowych debat o Sądzie Najwyższym na mównicę zaproszono Małgorzatę Gersdorf. Kaczyński wychodzi z sali posiedzeń, kiedy tylko zaproszono Pierwszą Prezes SN na mównicę.

Później w wywiadzie dla Wiadomości TVP 1 dowcipkuje o życiu pozagrobowym prezes Gersdorf „gdyby tak, nie daj Panie Boże, niczego złego nie życzę, ale może też (Małgorzata Gersdorf ) umrzeć i wtedy według (…) mediów niechętnych rządowi, w dalszym ciągu pełniłaby tę funkcję co dotychczas (…) che, che, che”.

Łódzki PiS też wychodzi

Trudno nie zauważyć drugiego dna także w zachowaniu radnych PiS z Łodzi.

Szef .Nowoczesnej w regionie łódzkim i przewodniczący Rady Miasta (40 radnych) opublikował zdjęcie z komentarzem: „Uczciliśmy na sesji Rady Miasta pamięć zamordowanego Prezydenta Pawła Adamowicza. Radni PiS byli obecni w jednej osobie. Brak słów…”

Radnych PiS w Łodzi jest ośmiu.


Odsyłacz pod sliderem
Robert Kowalski

Dziennikarz radiowy i telewizyjny, producent, reżyser filmów dokumentalnych.

****

Uczucia pana prezesa
Skończmy dywagacje, prezes nie chciał, to nie przyszedł”
Są wydarzenia pilne, ważne i nieistotne. Na pilne, choćby się waliło i paliło – przychodzimy. Na ważne staramy się przyjść, nawet w ostatniej chwili. Zziajani i spoceni. Nieistotne pomijamy.
Skończmy z zajmowaniem się sprawą „dlaczego prezesa PiS zabrakło w chwili, gdy posłowie minutą ciszy oddawali hołd śp. Pawłowi Adamowiczowi”.

Jeśli prezes uznałby, że powinien uczcić minutą ciszy pamięć zamordowanego człowieka, podkreślę – człowieka – nie polityka obozu, któremu z PiS byłoby nie po drodze, to przyszedłby.

Niech sobie Beata Mazurek tłumaczy, że „spóźnienie na dzisiejsze (tak mówiła wczoraj – red.) posiedzenie sejmu to czysty przypadek, proszę nie doszukiwać się w tym drugiego dna”. Ma do tego prawo. Z tłumaczenia wydarzeń nadprzyrodzonych rozlicza ją kierownictwo partii. Ponad czterystu posłów zdążyło, a Jarosław Kaczyński, nie zdążył.

Nie wiem, czy atakowała nas właśnie Rosja, USA ogłosiły, że koniec z naszym sojuszem, a w domu prezesa zapaliło się niewyłączone żelazko – nic nie wskazuje, że do któregoś z tych wydarzeń doszło, na pewno poinformowałyby o nich media – faktem jest, że Jarosława Kaczyńskiego nie było.

Uważałem dotychczas, że potrafię wytłumaczyć wiele spraw przedziwnych. W tym przypadku jestem bezradny.

Dlatego sądzę, że pani Mazurek nie powinna mówić nic (chyba, że „przepraszam”, które jednak nie padło) , tak jak posłowie PiS, którzy próbują tłumaczyć nieobecność prezesa i zwalać winę na marszałka Marka Kuchcińskiego, że niby mógł poczekać.

Panowie posłowie, Jarosław Kaczyński nie jest pępkiem świata. W tym dniu, tysiąckrotnie ważniejszy był śp. Paweł Adamowicz.

Najwyraźniej prezes uznał, że śp. prezydent Gdańska nie zasługuje, żeby naczelnik państwa pochylił się nad jego śmiercią.

Dlatego nie róbmy wielkiego zamieszania. Jeśli uważamy, że komuś należy się szacunek, to okazujemy to (tryb „pilne”). Prezes Kaczyński ma najwyraźniej inne zdanie w stosunku do śp. Pawła Adamowicza. Zawsze mógł w końcu „bez trybu” wejść na mównicę i pokazać, że jest inaczej.

Uszanujmy uczucia prezesa. Możemy się przecież różnić w ocenach zmarłych.

Udostępnij
  • Facebook
  • Twitter
  • Google +
Poprzednia Zmiany w IPN bezprawne
Następna Tyle dotacji ile demokracji

Sprawdź także

PiS „odbija” Gdańsk

4 czerwca 2019 w Gdańsku spotkamy się z biało czerwonymi flagami tak jak w Warszawie …

Moja kancelaria

  • Tchórzostwo i polityka

    15 lutego 2019
  • O powrocie państwa prawa

    8 lutego 2019
  • „Wstydźcie się”

    3 lutego 2019
  • Ascetyzm autokraty

    1 lutego 2019
  • Uderz w stół, a nożyce…..

    26 stycznia 2019

Szczypta soli

  • Standardy Rosji i Białorusi

    14 lutego 2019
  • Podręcznikowy przykład

    14 lutego 2019
  • I po „okrągłym stole”

    6 lutego 2019
  • PiS „odbija” Gdańsk

    6 lutego 2019
  • Uśmiech przez łzy

    21 stycznia 2019

Listy

  • Nagroda Honorowa Iustitii

    11 lutego 2019
  • Turniej wiedzy aplikanta

    1 lutego 2019
  • 100 lat Wydziału Prawa UAM

    1 lutego 2019
  • Kobieta Adwokatury 2018

    31 stycznia 2019
  • AI i prawa człowieka

    15 stycznia 2019

Czasopisma

Poprawny nr 5

Wierzytelności na sprzedaż

  • Nazwa dłużnika: Osoba prywatna

    9 marca 2011

Licytacje komornicze

  • Licytacja mieszkania przy ul. Bonin 24

    8 września 2015
  • Licytacja lokalu na os. B. Śmialego

    8 września 2015
  • Obwieszczenie o 1. licytacji mieszkania

    1 września 2015
  • Obwieszczenie o 2. licytacji lokalu

    1 września 2015
  • Obwieszczenie o 1. licytacji nieruchomości

    18 sierpnia 2015

Subskrybuj Nasz Biuletyn

Sprawdź swoją skrzynkę odbiorczą (albo katalog na spam) i potwierdź swoją subskrypcję.

© Copyright Gremedia 2019, All Rights Reserved
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies. dowiedz się więcej.