Prokuratura ściga Michała Kuczmierowskiego w związku z nieprawidłowościami w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Zarzuca mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej. W lutym przyszłego roku odbędzie się jego rozprawa ekstradycyjna.
Michał Kuczmierowski został zatrzymany w poniedziałek 2 września w Londynie. Wcześniej polski sąd wydał za byłym prezesem RARS Europejski Nakaz Aresztowania.
Brytyjski sąd 10 września nie zgodził się na to, żeby Kuczmierowski poczekał na rozstrzygnięcie wniosku o ekstradycję na wolności, czyli wyszedł za kaucją. Zdecydował, że pozostanie w areszcie do czasu rozprawy ekstradycyjnej. Jej termin sąd wyznaczył na 17-19 lutego.
Specjalistka prawa karnego dr Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska mówiła „Wyborczej”, że obrona ma prawo ponownie złożyć wniosek o to, żeby Kuczmierowski występował z wolnej stopy: – Ale skoro sąd zastosował areszt, to znaczy, że nie miał wątpliwości w sprawie materiału dowodowego, nie uznał, że prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa jest niskie, sprawa drobna i nie przyjął argumentu obrony, że to sprawa polityczna.
***
Sąd w Londynie nie zgodził się, by Michał Kuczmierowski zapłacił kaucję i poczekał na decyzję o ekstradycji na wolności. Do czasu rozprawy pozostanie w areszcie.
Był szef Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych i jeden z najbliższych współpracowników byłego premiera Mateusza Morawieckiego został zatrzymany w poniedziałek w Londynie. Tego samego dnia polski sąd wydał wobec niego Europejski Nakaz Aresztowania. Prokuratura ściga go w związku z nieprawidłowościami w agencji.
We wtorek odbyło się posiedzenie sądu, który wstępnie rozpoznał polski wniosek o ekstradycję. Teoretycznie były prezes RARS mógł sam się zgodzić na poddanie się procedurze i dobrowolny powrót do Polski. Ale Kuczmierowski odmówił. W tej sytuacji sędzia prowadząca rozprawę uznała, że przedstawione przez jego obrończynię propozycje – poręczenie majątkowe w wysokości 200 tys. funtów, przebywanie pod stałym adresem w Wielkiej Brytanii i stawiennictwo na policji – są niewystarczające wobec wagi postawionych mu zarzutów i ryzyka, że będzie próbował uciec.***