Zdaniem sędziów nowelizacja z 18 sierpnia br. ustawy o ustroju sadów powszechnych stanowi zagrożenie dla niezawisłości sędziów i niezależności sądów. Nie tylko pogorszy funkcjonowanie sądownictwa powszechnego w Polsce, ale i odsunie w czasie prawdziwą, poważną reformę systemu. Sędziowie chcą zawetowania ustawy. „W słowach sędziowskiej przysięgi zawarte jest wielkie zobowiązanie, które wykonujemy przede wszystkim codzienną, rzetelną pracą – czasami ponad siły. Żyjemy w czasach, w których sędziowie, jako strażnicy prawa, nie mogą bezczynnie przyglądać się jego psuciu. Jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za wizerunek władzy sądowniczej, ale za zapewnienie jej należnej pozycji w państwie.”
– Ustawa z 18 sierpnia o zmianie Ustroju Sądów Powszechnych, stanowi zagrożenie dla niezawisłości sędziów i niezależności sądów. Pogorszy funkcjonowanie sądownictwa powszechnego w Polsce, a jej wejście w życie odsunie w czasie prawdziwą, poważną reformę systemu – tak wypowiadają się sędziowie niezgadzający się z forsowanymi przez Ministerstwo Sprawiedliwości zmianami. Sędziowie zbierają podpisy pod apelem do Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej o skorzystanie z prawa weta wobec ustawy.
Za „Rzeczpospolitą” publikujemy apel sedziów do prezydenta RP:
My, sędziowie Rzeczypospolitej Polskiej, zwracamy się do Pana Prezydenta z prośbą o skorzystanie z prawa weta wobec ustawy z dnia 18 sierpnia 2011 roku o zmianie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw. Apel ten kierujemy w trosce o dobro wymiaru sprawiedliwości. Mamy pełną świadomość wad obecnego systemu, które godzą w sprawność postępowania, niezależność sądów, niezawisłość sędziów. Słyszymy uzasadnione głosy niezadowolenia, płynące ze strony społeczeństwa. Zgadzamy się, że polski wymiar sprawiedliwości wymaga głębokiej, przemyślanej, spójnej, konsekwentnej i w efekcie skutecznej reformy. Wyrażamy jednak przekonanie, że wskazana ustawa tylko pogorszy funkcjonowanie sądownictwa w Polsce. Projekt nowelizacji przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości od początku budził kontrowersje różnych środowisk prawniczych. Dotyczyły one zarówno jego treści, jak i sposobu procedowania. Projekt był formalnie przedmiotem konsultacji ze Stowarzyszeniem Sędziów Polskich ?Iustitia”, ale sposób ich prowadzenia stanowił pogwałcenie zasad dyskursu społecznego. Jeszcze przed zakończeniem konsultacji, wiceminister sprawiedliwości Jacek Czaja oświadczył publicznie, iż wprowadzenie ocen okresowych pracy sędziów jest przesądzone. Krytyczne uwagi na temat projektu zgłaszali nie tylko przedstawiciele organizacji prawniczych, ale także organy państwa, w tym Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa, Prokurator Generalny RP. Nie spowodowało to jednak zasadniczych zmian w projekcie. Bezprecedensowy list otwarty skierowany do najwyższych przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej (podpisany przez ponad połowę polskich sędziów) zignorowano, podobnie jak uchwały trzydziestu sześciu Zgromadzeń Przedstawicieli Sędziów Okręgów Sądów Okręgowych i uchwałę Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Apelacyjnego w Katowicach, a nawet opinię Rady Legislacyjnej działającej przy Prezesie Rady Ministrów, która wprost wskazała na naruszenie zasad legislacji. Przed skierowaniem do Sejmu projekt nie został formalnie przedstawiony do zaopiniowania Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego, a jego pierwsze czytanie ? wbrew treści art. 37 ust. 1 regulaminu Sejmu – odbyło się w komisji, a nie podczas posiedzenia plenarnego. Przyjęta ustawa utrwala istniejący, niewydolny system sądownictwa powszechnego. Nie reformuje trybu dojścia do zawodu sędziego. Nie definiuje pojęcia i zakresu nadzoru administracyjnego sprawowanego przez Ministra Sprawiedliwości w taki sposób, aby regulacje te nie stanowiły zagrożenia dla niezawisłości sędziowskiej i harmonizowały ze zmianami ustroju prokuratury. Nie zawiera rozwiązań mających na celu wzmocnienie samorządu sędziowskiego, postulowanych przez Wielką Kartę Sędziów, przyjętą przez Radę Konsultacyjną Sędziów Europejskich.
A może wniosek do TK?
Helsińska Fundacja Praw Człowieka zgłasza poważne zastrzeżenia dotyczące rzetelności przebiegu prac legislacyjnych nad tym projektem i apeluje do Prezydenta o rozważenie skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego.
W toku prac parlamentarnych- akcentuje HFPC – dochodziło do sytuacji, kiedy to ich uczestnicy nie dysponowali projektami poprawek, nad którymi prowadzone było głosownie i były one odczytywane jedynie na głos. W trakcie jednego z posiedzeń Komisji poseł Andrzej Czuma zgłosił poprawki, które objętościowo zajmowały dwa arkusze A4. Dopiero po protestach pozostałych członków Komisji, poprawki zostały skserowane i im wręczone, tak aby mieli faktyczną możliwość zapoznania się z nimi. Prace nad projektem posuwały się niezwykle szybko, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę liczne krytyczne opinie środowiska prawniczego i znaczny zakres projektowanych zmian. Zastrzeżenia Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka budzi również negatywna praktyka opuszczania przez parlamentarzystów sal posiedzeń. W efekcie uzasadnienie proponowanych przez podmioty społeczne poprawek prezentowane było niemalże do pustej sali.
?W Polsce tyle się dyskutuje na temat jakości stanowionego prawa. Tymczasem tryb prac nad nowelizacją prawa o ustroju sądów powszechnych jak w soczewce pokazuje, jak daleko jest jeszcze do osiągnięcia satysfakcjonujących standardów.? ? mówi dr Adam Bodnar ? ?Wszelkie wady w funkcjonowaniu sądów ? które mogą wynikać z błędnej legislacji ? odbijać się będą negatywnie na sprawowaniu trzeciej władzy i rozstrzyganiu o naszych prawach i obowiązkach?. Helsińska Fundacja Praw Człowieka wystąpiła do Prezydenta Bronisława Komorowskiego z prośbą o rozważenie skierowania ustawy do Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem Fundacji w toku prac legislacyjnych popełniono na tyle dużo błędów formalnych, że może to przesądzić o konstytucyjności tej ustawy
Sprawdź także
USA: zwrot w prawo
Donald Trump został 47 prezydentem Stanów Zjednoczonych. Biali bez wyższego wykształcenia nadal stanowią podstawową bazę …