Zdjęcie obok, to już historia. Nie ma obelisku ani tablicy, ani skweru. Obelisk postawiono ku czci Polaków represjonowanych w poznańskim Areszcie Śledczym przy ulicy Młyńskiej.
Dosłownie w ciągu jednego dnia wycięto i okazałe drzewa i krzewy, zdemontowano obelisk. Jeszcze latem ubiegłego roku dyrekcja Aresztu Śledczego zapewniała, że dołoży większych starań, aby teren wokół obelisku postawionego ku czci Polaków prześladowanych przez władze niemieckie w czasie rozbiorów i w trakcie drugiej wojny światowej, a wszystko stało się bezprzedmiotowe.
Doszło do tego za sprawą poznańskiego dewelopera Dariusza Wechty, który ponoć w tym miejscu chce zbudować biurowiec. Posiada on wszystkie wymagane w tym przypadku decyzje administracyjne Zgodę na demontaż obelisku wydał Wydział Kultury Urzędu Miejskiego w Poznaniu.
W miejsce skweru i pamiątkowego obelisku ma powstać nowoczesny biurowiec.
Tablicę z obelisku firma Wechty na swój koszt ma wmurować w ścianę Aresztu Śledczego. Ma to nastąpić jeszcze w tym półroczu.
Sprawdź także
Kres ubezwłasnowolnienia?
Projekt zniesienia instytucji ubezwłasnowolnienia. RPO przyjmuje go z uznaniem, ale zgłasza propozycje zmian Instytucja ubezwłasnowolnienia …