Najnowsze informacje
Strona główna / Szczypta soli / Zrośnięty ze stołkiem

Zrośnięty ze stołkiem

Jak informuje „Gazeta Wyborcza” szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz powiedział, że odejdzie ze stanowiska tylko z woli premiera. – Mój los zależy od premiera i to on będzie o tym decydował – podkreślił pytany, czy po wyjaśnieniu afery podsłuchowej pożegna się z resortem. Zaznaczył, że sam nie poda się do dymisji. Szef MSW powiedział w radiowej Jedynce, że nie dostał jeszcze wezwania z prokuratury w sprawie afery podsłuchowej, ale w najbliższym czasie złoży obszerne wyjaśnienia. Podkreślił, że ze spokojem czeka na rozwój wydarzeń w tej sprawie Jego zdaniem nie ma wątpliwości, że jej wyjaśnienie jest tylko kwestią czasu. Pytany, czy po wyjaśnieniu afery podsłuchowej pożegna się z resortem, Sienkiewicz podkreślił, że znalazł się tam z woli premiera Donalda Tuska i tylko on może zdecydować o jego odejściu. – Jeśli przyjąłem takie zobowiązanie, to utraciłem trochę władztwo nad własnym losem i to jest zrozumiałe w polityce – dodał. Przypomniał, ze Sejm odrzucił wotum nieufności wobec jego osoby. Zaznaczył, że ewentualna dymisja nie będzie jego decyzją. – Mój los zależy od premiera i to on będzie decydował – dodał.
„Idziemy po was. Miejcie się na baczności” ? powiedział B.Sienkiewicz rok temu, kiedy to białostoccy rasiści podpalili mieszkanie mażzeństwa Polki i Hindusa. Policjanci rzekomo byli nawet w Bialymstoku, ale, jak zwykle, nikogo nie znaleźli. Podbno widziano ich razem na siłowni z miejscowymi bandytami. Polka i Hindus wyjechali do Anglii. Minister Sienkiewicz mówi co chce i tylko pilnuje swojego stołka.

Sprawdź także

Bezzasadny pozew

Sąd Okręgowy w Poznaniu oddalił w czwartek – jako bezzasadny- pozew kandydata do rady miasta …