Częścią naszego doświadczenia jest upokarzająca, bolesna świadomość absurdalnie krótkiego życia i nieskończonej, a w każdym razie znacząco większej, trwałości świata. Wyobrażenie sobie, że świat będzie trwał bez nas, że nie będziemy mieli już do niego wstępu, choć wszystko będzie toczyć się dalej ? przeraża. Jak sobie z tym radzić? Jest wiele strategii, choć żadna nie pomaga. Strategia wiary Śmierć nie jest niczym więcej ani niczym mniej niż przejściem z jednego stanu w drugi. Ze stanu doczesnego w wieczny, z ciemności w jasność, z nietrwałości w trwałość, z chaosu w ład. Niezależnie od tego, w jakiego boga wierzymy, wiara jest gwarancją przezwyciężenia śmierci i nadziei na to, że nie zginiemy bez reszty.
Przeciwnie, że nędzną resztką jesteśmy raczej tu na Ziemi. Wielu ludzi wierzy (i wierzą, że mają na to gwarancje), że śmierć jest furtką nie tylko do lepszego świata, ale i do świata, gdzie odnajdziemy wszystkich bliskich i żyć będziemy w radosnej komunii z samym bogiem (lub w ciemnościach, jeśli na to nie zasłużyliśmy, ale również wiecznie). Niestety, ta strategia wymaga łaski wiary i instytucji, która trwale ją pielęgnuje. Nie wszyscy ją mamy i tym samym nie wszyscy uznajemy pielęgnujące ją instytucje. Strategia rozrywki Pisał o niej Pascal, bo już w swojej epoce wiedział, że ludzie ?nie mogąc znaleźć lekarstwa na śmierć, postanowili nie myśleć o niej?, lecz bawić się. Zabawiać się na śmierć. Nie chodzi przy tym o zwykłe używanie, o szukanie przyjemności, które mogą złożyć się na szczęście, chodzi o ?cały ten zgiełk?, który zagłusza wszystko. Pascal nawet nie wiedział, jak wielu zwolenników znajdzie ta ?strategia zabawy? w czasach współczesnych. Jej zasadą jest: nie traktować niczego poważnie, nic nie jest bowiem trwałe, nic nie jest pełne, krotochwilność jest bogiem. Dzisiejsze społeczeństwa konsumpcyjne dostarczają wielu możliwości w traktowaniu życia jako rozrywki, która zagłusza świadomość śmierci. W końcu ? jak w grach ? nie bój się śmierci, masz wiele żyć. Strategia bohaterstwa Pochodzi jeszcze z czasów Homera. Jego bohaterowie wiedzieli, że śmierć nie jest co prawda końcem życia, ale że życie po śmierci nie jest warte zachodu. Dusza błąka się w postaci bezsilnego eidelonu i nawet na Polach Elizejskich (jeśli na nie zasłużyła) nie jest zdolna ani działać, ani odczuwać, ani pamiętać. Dlatego najważniejszą dla Greków wartością była sława, którą można było osiągnąć tylko za życia i tylko za cenę bohaterstwa. Zdobywanie sławy wypierało myślenie o śmierci lub czyniło ją niezbędnym warunkiem tego, dla czego warto było żyć. Oczywiście, nie chodziło o sławę z ?Pudelka?, a o sławę Achillesa. Jego bohaterska strategia przezwyciężyła śmierć, a nie tylko kolejne wydanie tabloidu. Strategia ignorancji To strategia coraz bardziej popularna. Śmierć to iluzja. Trzeba się z niej otrząsnąć. Nie jest żadnym elementem trwałego ludzkiego losu, nie jest niczym tragicznym i nieuniknionym, lecz czymś przygodnym i przypadkowym. Coraz więcej ludzi jest przekonanych, że śmierć wynika z ograniczeń medycyny, z braku właściwego leczenia lub środków na nie, z niewłaściwej diety czy sposobu życia. Śmierć to element historii, z którym damy sobie jakoś radę. Można się zamrozić, opłacić magazyn dla naszego materiału genetycznego lub zapewnić sobie ? za niewielkie pieniądze ? nieśmiertelność wirtualną. Strategia autentyczności To egzystencjaliści nauczyli nas (a w każdym razie próbowali to zrobić), by świadomość śmierci stała się trwałym, przeżywanym elementem życia. Nie z powodów masochistycznych, lecz ludzkich. Człowiek jest człowiekiem, gdy świadom jest swojej ograniczonej kondycji, dopiero ta świadomość pozwala przezwyciężyć kruchość i przypadkowość ludzkiego istnienia. Jak pisał Hans Jonas: ?Każdemu z nas wiedza o tym, że jesteśmy tu tylko przelotnymi gośćmi, a przeznaczony nam czas ma swoje nieprzekraczalne granice, może okazać się niezbędna jako bodziec, by liczyć dni, sprawiając tym samym, by one liczyły się dla nas?.
Magdalena Środa
Sprawdź także
Faszyści wstają z kolan
Oto Rafał Podejma (jeden z organizatorów patroli obywatelskich i zawodnik MMA ) który od kilku …