W 2004 roku była na ustach całej Polski. Mieszkanka Murowanej Gośliny w śpiworze spała na terenie sądu okręgowego w Poznaniu, żądając sprawiedliwości.
Domagała się odszkodowania za niesłuszne aresztowanie, co wykazał uniewinniający ją od zarzutów wyrok.Po dziesięciu latach od niesłusznego aresztowania sąd przyznał Honoracie Danowskiej, mieszkance Murowanej Gośliny 15 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Kobieta do aresztu trafiła w lipcu 2000 r., gdy nie stawiła się na sprawie karnej wytoczonej przez byłego męża, aplikanta sędziowskiego.
W 2004 r. otrzymała za to zadośćuczynienie i odszkodowanie: w sumie niespełna 14.000. Decyzję utrzymaną w mocy przez Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił Sąd Najwyższy nakazując ponownie rozpatrzyć ile należy się niesłusznie aresztowanej kobiecie. Po ponownej rozprawie poznański Sąd Okręgowy podwyższył jej rekompensatę o 3,5 tys. zł.
Przypomnijmy, że Honorata Danowska spędziła w areszcie 48 dni. W czwartej dobie po umieszczeniu w celi, rozpoczęła głodówkę. Do momentu wyjścia na wolność przebywała w więziennym szpitalu .