Sąd w Przemyślu odmówił ukarania działaczki za zawieszenie koszulek „Konstytucja”– „Figury, na które zostały nałożone tkaniny koloru jasnego w kształcie koszulki z napisem „Konstytucja” nie zostały w żaden sposób zniszczone czy uszkodzone, napisy nie zawierały haseł obraźliwych, nagannych, obrażających uczucia religijne innych osób. Działania obwinionej mieściły się w prawie do wyrażania opinii, prawie do krytyki, wolności słowa i przekonań, mające konstytucyjną gwarancję ochrony” – czytamy w uzasadnieniu Sądu Rejonowego w Przemyślu. Tym samym sąd odmówił wszczęcia postępowania w tej sprawie wobec działaczki ruchu Rebelianty Podkarpackie Anny Grad-Mizgały.
8 sierpnia 2018 r. Grad-Mizgała zawiesiła na trzech pomnikach w Przemyślu koszulki z napisem „Konstytucja”. Zostały one założone na figury Wojaka Szwejka, jego pieska oraz Ułana i Huzara. Działaczka sama powiadomiła o swojej akcji policję. – „Pan przyjechał, spisał mnie. Przyjechała nawet ekipa techniczna, zabezpieczyła koszulki ze Szwejka, bo z ułana ktoś już sobie zdążył wziąć na pamiątkę, sfotografowali pomnik, spisali świadków” – mówiła działaczka.
Funkcjonariusze wszczęli w tej sprawie śledztwo, w którym przesłuchano aż osiem osób. Po pół roku Komenda Miejska Policji w Przemyślu skierowała wniosek do sądu o ukaranie Anny Grad-Mizgały. Groziła jej kara ograniczenia wolności lub grzywna.
Sąd w Przemyślu – odmawiając ukarania działaczki – poza powołaniem się na ustawę zasadniczą, uznał także, że podczas happeningu nie doszło do zakłócenia porządku publicznego.
Źródło: wyborcza.pl