Trzynastu sędziów warszawskich, działaczy ?Solidarności? sędziowskiej w latach 1980-1981, a także w stanie wojennym, wystosowało do premiera list otwarty. Wśród sygnatariuszy jest m.in. profesor Adam Strzembosz, były pierwszy prezes Sądu Najwyższego i były przewodniczący Trybunału Stanu. To reakcja na słowa Mateusza Morawieckiego
o działającej w jednym z krakowskich sądów ?zorganizowanej grupie przestępczej?. ? ?Gdyby stwierdzenie to rozumieć dosłownie, należałoby oczekiwać, że Minister Sprawiedliwości wyda niezwłocznie polecenie wszczęcia postępowania karnego w oparciu o materiał, który pozwolił Panu Premierowi na sformułowanie tak wstrząsającego zarzutu. Nasze żądanie precyzyjnego sformułowania zarzutów wobec sędziów krakowskich wynika z konieczności obrony dobrego imienia sędziów polskich, które jest systematycznie podważane przez przedstawicieli władz państwowych. Działanie takie obniża autorytet sądownictwa i prowadzi do jego upolitycznienia i uzależnienia od władzy wykonawczej?? napisali sędziowie.
Przypomnijmy, że w wywiadzie dla ?Gazety Polskiej? Morawiecki mówił o buncie władzy sądowniczej, ale nie sprecyzował, o który sąd mu chodzi. ? ?W mojej opinii szczególnie znamienny jest przykład sądu z Krakowa. Będę zachęcał pana przewodniczącego Timmermansa, aby się przyjrzał temu przykładowi bardzo uważnie. Wszystko wskazuje bowiem na to, że działała tam zorganizowana grupa przestępcza? ? powiedział premier. W artykule ?Krakowscy sędziowie złożą pozew przeciw Morawieckiemu?? pisaliśmy o tym, że rozważają oni wszczęcie kroków prawnych wobec premiera.
? ?Rozumiemy, że Pan Premier używając takich słów nie miał na myśli uchwały Zgromadzenia Ogólnego sędziów Sądu Okręgowego w Krakowie dotyczącej Prezesa tego Sądu oraz rezygnacji większości członków kolegium przy Prezesie z zajmowanych stanowisk? ? czytamy dalej w liście otwartym sędziów. Zdaniem sygnatariuszy, ?przepisy nowej ustawy o ustroju sądów powszechnych, pozwalające ministrowi sprawiedliwości na powoływanie prezesów wbrew opinii sędziów są nie tylko rażąco sprzeczne z ideą niezależności sądów, ale wręcz naśladują stan prawny z okresu PRL?.
Pod listem podpisali się: profesor Adam Strzembosz, Hanna Bajer, Elwira Bielecka, Antoni Cyran, Kazimiera Machcewicz, Maria Minkiewicz, Ryszard Nowak, Elżbieta Puzyna-Nowak, Grażyna Ruiz, Barbara Sierpińska, Agnieszka Swędrowska, Magdalena Zbikowska i Elżbieta Ziółkowska.
Źródło: koduj24.pl