Michał Bober zadaje nurtujące go pytanie w formie listu otwartego do 8 posłów w sprawie druku sejmowego 3187
Kilka dni temu na stronach internetowych Sejmu ukazał się poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (druk sejmowy 3187 – https://www.sejm.gov.pl/Sejm9.nsf/druk.xsp?nr=3187 )
Autorzy projektu przekonują, że „Proponowana ustawa usprawni działalność Trybunału i umożliwi szybsze rozpoznanie spraw o kluczowej wadze – zapewni ciągłość działania Trybunału w sytuacjach, gdy zebranie odpowiedniej liczby sędziów będzie utrudnione lub obiektywnie niemożliwe m.in. w przypadku, gdy miejsca te pozostaną nieobsadzone albo w razie długotrwałej choroby sędziego lub sędziów. Ustawa uniemożliwi także ewentualne celowe obstrukcje, które mogą być destrukcyjne zarówno z perspektywy samej instytucji, jak i całej Rzeczypospolitej. Podkreślić należy, iż proponowana minimalna liczebność zarówno Zgromadzenia Ogólnego, jak i pełnego składu przewidująca liczbę dziewięciu sędziów Trybunału nie różni się w sposób istotny od obecnego stanu prawnego – 10 sędziów w przypadku Zgromadzenia Ogólnego i 11 sędziów w przypadku pełnego składu. Nie można argumentować, że różnica jednego (w przypadku Zgromadzenia Ogólnego) albo dwóch (w przypadku pełnego składu) sędziów biorących udział w Zgromadzeniu albo zasiadających w składzie w sposób istotny wpływa na treść i jakość odpowiednio uchwały albo orzeczenia. Ponadto zwrócić należy także uwagę, że dziewięciu sędziów stanowi 60% całego składu Trybunału.”
Powołują się przy tym na autorytet Trybunału Konstytucyjnego odwołując się do uzasadnienia wyroku z dnia 9 marca 2016 r. w sprawie K 47/15. Zapomnieli przy tym dodać, że wyrok ten nie był opublikowany ani też wdrożony w okresie obowiązywania ustawy z dnia 22 grudnia 2015 r. o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz. U. poz. 2217) faktycznie paraliżującej funkcjonowanie Trybunału właśnie m.in. poprzez zwiększenie minimalnego pełnego składu z 9 do 13 sędziów Trybunału.
Jego publikacja nastąpiła dopiero w połowie 2018 r., kiedy struktura Trybunału Konstytucyjnego została całkowicie zmieniona szeregiem czynności faktycznych (wybór większości sędziów TK 8 na 15 przez większość sejmową Zjednoczonej Prawicy, powołanie na funkcję Prezesa TK sędziego wybranego przez większość sejmową Zjednoczonej Prawicy) oraz kolejnymi ustawami.
Zapomnieli też dodać, że Trybunał ww. wyrokiem uznał całą ww. ustawę, za naruszającą postanowienia Konstytucji RP oraz, że wyrok ten nigdy nie został wykonany.
Sięgając do przedstawionego w grudniu projektu ustawy zmieniającej ustawę o TK (wspomnianej wyżej) właśnie m.in. poprzez zwiększenie minimalnego pełnego składu z 9 do 13 sędziów Trybunału dostrzegłem, że projektodawcy motywowali swój projekt tym, że „Różnica między 9 osobami a 15 osobami jest zbyt wielka, aby twierdzić, że 9 osób stanowi pełny skład. Z kolei 15 osób może stanowić problem w sytuacji konieczności wyłączenia sędziego. Zasadne jest zatem podniesienie minimalnej liczby sędziów stanowiących pełny skład do co najmniej 13 sędziów. To zabezpieczy jakość i obiektywizm orzeczeń, a także da margines bezpieczeństwa w przypadku wyłączenia niektórych sędziów” (https://www.sejm.gov.pl/Sejm8.nsf/druk.xsp?nr=122 ).
Ze zdziwieniem skonstatowałem, że wśród posłów – projektodawców, pojawiają się te same osoby (linki do prezentacji na stronach Sejmu oraz stron na Facebooku poniżej). Ponieważ nie znalazłem odpowiedzi jaki proces myślowy doprowadził ww. posłów do odrzucenia zasady, że „różnica między 9 osobami a 15 osobami jest zbyt wielka” oraz rezygnacji z tego, by właściwie były zabezpieczone „jakość i obiektywizm orzeczeń”, postanowiłem zadać nurtujące mnie pytanie w formie listu otwartego, który prezentuję.
Źródło:monitorkonstytucyjny.ue