Ks. Adam Boniecki:Ujawnienie rozmiarów pedofilii duchownych i odkrycie, że w reakcjach Kościoła na te przestępstwa liczył się nie los ofiar, ale ochrona nieskażonego obrazu instytucji, było szokiem i zgorszeniem.
Foto: GRAŻYNA MAKARA
24 grudnia 1969 r. ks. prof. Joseph Ratzinger na zakończenie cyklu radiowych wykładów w Hessian Rundfunk mówił: „Z dzisiejszego kryzysu wyłoni się Kościół, który straci wiele. Stanie się nieliczny i będzie musiał rozpocząć na nowo, mniej więcej od początków. Nie będzie już więcej w stanie mieszkać w budynkach, które zbudował w czasach dostatku. Wraz ze zmniejszeniem się liczby swoich wiernych utraci także większą część przywilejów społecznych. Rozpocznie na nowo od małych grup, od ruchów i od mniejszości, która na nowo postawi Wiarę w centrum doświadczenia. Będzie Kościołem bardziej duchowym, który nie przypisze sobie mandatu politycznego, flirtując raz z lewicą, a raz z prawicą. Będzie ubogi i stanie się Kościołem ubogich.Jeden, święty, powszechny i apostolski.. Wiecej w Tygodniku Powszechnym
Ks. Adam Boniecki